Niepewny początek tygodnia

Na początku trzeciego tygodnia sierpnia na giełdach akcji po obu stronach Oceanu Atlantyckiego panowały dość zmienne nastroje. Indeksy spadały na 13 z 18 zachodnioeuropejskich rynków.

Publikacja: 17.08.2010 07:46

Niepewny początek tygodnia

Foto: GG Parkiet

Inwestorów zaniepokoiły słabsze od spodziewanych dane makroekonomiczne. Produkt krajowy brutto Japonii w II kwartale wzrósł najwolniej od trzech kwartałów, bo jedynie o 0,1?proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, tak więc z wielkim trudem tamtejsza gospodarka przedłużyła okres rozwoju do trzech kwartałów.

Po tak słabym wyniku Japonia spadła na trzecie miejsce za Chiny pod względem wielkości PKB. Nie mógł napawać optymizmem także inny raport, tym razem ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że produkcja przemysłowa w rejonie Nowego Jorku rozwija się w sierpniu wolniej, niż przewidywano, a zamówienia i sprzedaż spadły tam po raz pierwszy od ponad roku.

Wśród europejskich spółek największe spadki dotknęły Bank of Ireland i Allied Irich Banks, bo istnieje groźba, że rządowi w Dublinie nie uda się zmniejszyć deficytu budżetowego, tak jak zapowiadał. Wzrostom kursów jak zwykle sprzyjały informacje o fuzjach i przejęciach. Papiery Cairn Energy zdrożały o 6 proc., gdy Vedanta Resources zgodziła się kupić aż 60 proc. w indyjskiej firmie naftowej należącej do Cairn.

Amerykańskie indeksy lekko zwyżkowały, niwelując nieco największy od ponad miesiąca tygodniowy spadek S&P 500. Obawy przed spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego z nawiązką zrównoważył optymizm co do wyników spółek technologicznych i surowcowych. Akcje eBay zdrożały o 3,3 proc. w wyniku oczekiwań, że jego usługa PayPal będzie wykorzystana przez Google w smartfonie Android. Poszły w górę o ponad 2 proc. akcje firm metalowych.

Ceny miedzi wzrosły wczoraj zarówno w Nowym Jorku, jak i w Londynie. Po części przyczyniło się do tego osłabienie dolara, ale przede wszystkim to, że zamówienia na wycofanie metalu z magazynów monitorowanych przez giełdy wzrosły najbardziej od ponad dwóch miesięcy, co wskazuje na stały popyt.

Indeks dolara w stosunku do sześciu innych walut spadł o 0,6 proc. po pięciu dniach wzrostu. Słabszy dolar sprawia, że wyrażane w amerykańskiej walucie ceny metali i innych surowców spadają w porównaniu z innymi walutami, co zwiększa na nie popyt i w rezultacie ceny rosną. Pod koniec notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące płacono wczoraj 7255 USD w porównaniu z 7156 USD na zakończenie minionego tygodnia, kiedy ceny miedzi spadły o 2,9 proc.

Słabszy dolar nie pomógł natomiast cenom ropy naftowej i po południu na londyńskiej ICE baryłka gatunku Brent kosztowała 74,83 USD w porównaniu z 75,11 USD na piątkowym zamknięciu. Inwestorów zaniepokoił słabszy niż oczekiwano wzrost indeksu nowojorskiego Fed.

Giełda
Niedźwiedzie wygrały czwartkową sesję
Giełda
Czwartek na GPW: PZU mocniejsze po wynikach, Kruk dzieli zysk, faworyci DM BOŚ
Giełda
Amerykańskie akcje zmierzają znów do relatywnie drogich obszarów
Giełda
Analiza poranna – Korekcyjne nastroje
Giełda
Słabe otwarcie na GPW. Banki dołączają do spadków
Giełda
Przecena w granicach konsolidacji