Sześć z rzędu wzrostowych sesji mocno ograniczyło apetyt inwestorów w Warszawie do kupowania akcji. Dlatego przez pierwszą połowę notowań, mimo niezłego początku, indeksy nie mogły oderwać się od zamknięć z poprzedniego dnia. Obecnie (godz. 13) WIG 20 zyskuje 0,18 proc. i jest na poziomie 2908 pkt. WIG traci jednak 0,05 proc. i nieznacznie przekracza poziom 50 tys. pkt. Pozostałe indeksy są na sporych, przekraczających 0,5 proc., minusach. Negatywnie za zachowanie się rodzimego rynku wpływają opublikowane rano informacje o majowym wskaźnik koniunktury (PMI) dla polskiego sektora przemysłu. Wyniósł tylko 52,6 pkt. wobec prognozowanych 53,6 pkt. Znalazł się na najniższym poziomie od lipca 2010 r. Przed głębszymi spadkami warszawskich indeksów chronią w środę spółki z sektora finansowego, których kursy mocno zwyżkują. BZ WBK drożeje ponad 2 proc. a BRE Bank 1,6 proc. Gwiazdą sesji jest jednak PBG. Jego kurs rośnie, za sprawą ogólnej poprawy sentymentu wobec firm branży budowlanej, o 6,5 proc. We wtorek zwyżkował o 1,7 proc. Najsłabszą inwestycją z WIG 20 są dzisiaj papiery PGNiG, które tracą 1,1 proc.
Z mniejszych firm warto wyróżnić ponad 5-proc. skok notowań EFH po informacji, że DM IDM ma ponad 5 proc. akcji. Na rynku spekuluje się, że nowy akcjonariusz działa na rzecz inwestorów z Bliskiego Wschodu, którzy interesują się EFH.
Na innych parkietach europejskich, po porannych zwyżkach, nie został już żaden ślad. Giełdy niemiecka i francuska tracą po 0,2 proc. Parkiet w Londynie zniżkuje o 0,05 proc. Powodem spadku indeksów są gorsze od oczekiwanych odczyty dotyczące majowej koniunktury w przemyśle (PMI). W przypadku eurolandu wskaźnik obniżył się do 54,6 pkt. z 58,0 pkt. w kwietniu. PMI dla niemieckiego przemysłu spadł do 57,7 z 62,0 w kwietniu. Podobnie rozczarowujące okazały się dane z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Najsłabszym parkietem z naszego kontynentu jest w środę Sofia, która zniżkuje 1,2 proc. Najlepiej radzi sobie rynek łotewski, który rośnie o 1,7 proc.
Druga część notowań nie powinna przynieść przełomu. Inwestorzy czekają na nową porcję danych makro zza oceanu dotyczących rynku pracy, które będą publikowane o 14.15 (ADP) czy aktywności w sektorze przedsiębiorstw (ISM – godz. 16). Na razie inwestorzy zakładają neutralne odczyty obu wskaźników. Notowania kontraktów na najważniejsze indeksy giełdy nowojorskiej są okolicach zamknięć z poprzedniego dnia.
Na rynku walutowym po porannym umocnieniu złoty lekko stracił na wartości. Jest na poziomach zniżonych do wtorkowego zamknięcia. Za euro trzeba teraz płacić 3,96 zł a dolara 2,7480 zł.