Poniedziałkowa sesja na giełdach światowych upływa w wyjątkowo sennej atmosferze. Dotyczy to większości parkietów europejskich. Niewielkie obroty (na półmetku w Warszawie właściciela zmieniły papiery za ok. 250 mln zł) to najlepszy dowód, jak duże znaczenie dla rynków finansowych mają inwestorzy zza oceanu. Dzisiaj, z powodu Święta Niepodległości, nie pracują a ich nieobecność jest wyjątkowo dotkliwa. Inwestorom, którzy są obecnie na rynkach, brakuje w poniedziałek również bodźców do aktywniejszego zajmowania pozycji. Dzisiejszy kalendarz publikowanych danych makroekonomicznych właściwie pusty.
Skutkuje to symbolicznymi wahaniami indeksów. Parkiety zachodnioeuropejskie od rana poruszają się w okolicach piątkowych zamknięć. Jedynie londyński FTSE, po neutralnym starcie, ruszył lekko w górę i zyskuje obecnie (13.30) 0,45 proc. \
W Warszawie WIG 20 jest obecnie na poziomie 2822 pkt., czyli 0,33 proc. wyżej niż na poprzedniej sesji. We wcześniejszych godzinach poruszał się w przedziale 2817-2829 pkt. Pozytywnie na zachowanie się indeksu dużych spółek wpływają dzisiaj spółki paliwowe i banki. Najsłabiej prezentuje się GTC spadając 1,7 proc.
Indeks szerokiego rynku WIG pozostaje na poziomie 48683 pkt. co oznacza 0,27-proc. zmianę. Dzienna amplituda wahań wynosiła jak dotychczas ledwie 184 pkt. Większym zainteresowanie cieszą się też średnie spółki (mWIG 40 rośnie o 0,36 proc.). Indeksy małych spółek i indeks firm z NewConnect są pod kreskami. Z tego grona warto wyróżnić ponad 7-proc. wzrost notowań Calatravy Capital, która poinformowała, że wykupiła obligacje za kilkanaście milionów złotych. Ponad 3 proc. zyskuje też Boryszew. Wśród spółek najmocniej taniejących obroty na większości z nich są symboliczne. Trudno zatem mówić o masowej wyprzedaży. Niewielka płynność dzisiejszej giełdy powoduje, że nawet niewielkie oferty sprzedaży mogą mocno zepchnąć notowania.
Druga część sesji prawdopodobnie upłynie w podobnej atmosferze. Inwestorzy najwyraźniej nie mają zapału do kupowania akcji bojąc się, że zeszłotygodniowy entuzjazm za oceanem (był to najlepszy tydzień na giełdzie nowojorskiej od dwóch lat), po przedłużonym weekendzie może się ulotnić. Wstrzymują się z podejmowaniem decyzji do wtorku.