Giełdy zlekceważyły plan Obamy

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się od spadków indeksów. WIG zniżkował o 0,53 proc. do 40190 pkt.

Aktualizacja: 23.02.2017 14:03 Publikacja: 09.09.2011 10:25

Giełdy zlekceważyły plan Obamy

Foto: AFP

Inwestorzy giełdowi na całym świecie z napięciem czekali na czwartkowe, wieczorne wystąpienie Baracka Obamy, prezydenta Stanów Zjednoczonych, na temat wsparcia amerykańskiej gospodarki.

Prezydent zapowiedział zaangażowanie kolejnych blisko 450 mld USD na przeciwdziałanie bezrobociu, m.in. poprzez ulgi podatkowe dla pracowników i dla pracodawców i inwestycje infrastrukturalne, w tym modernizację szkół czy linii kolejowych.

Giełda nowojorska nie miała już okazji zareagować na te wiadomości, bo handel na niej zakończył się jeszcze przed wystąpieniem Obamy. Czwartkowa sesja za oceanem nie była zatem udana. Indeksy zniżkowały po ok. 1 proc. m.in. z powodu lekkiego zwiększenia liczby noworejestrowanych bezrobotnych. Rynki zlekceważyły natomiast zaskakująco dobry odczyt o wzroście eksportu w USA o 3,6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem co skutkowało zmniejszeniem deficytu handlowego.

Inwestorzy azjatyccy pokazali natomiast, że wystąpienie prezydenta USA oraz towarzyszące mu wystąpienie Bena Bernanke, szefa Fed-u ( powtórzył, że w tym miesiącu instytucja rozpatrzy sprawę kolejnego pakietu stymulującego) nie miało dla nich żadnego znaczenia i w piątek pozbywali się akcji. Plan musi być jeszcze bowiem zatwierdzony przez Kongres a to wcale, biorąc pod uwagę słabnącą pozycję Obamy, nie jest takie oczywiste.

Siła rażenia wypowiedzi decydentów amerykańskich okazała się również zbyt słaba dla inwestorów z naszego kontynentu. Giełda londyńska zaczęła dzień na 0,1 –proc. minusie, frankfurcka traciła 0,41 proc. a paryska 0,4 proc.

W Warszawie sesja również zaczęła się na czerwono. WIG 20 zniżkował o 0,6 proc. do 2351 pkt. WIG tracił 0,53 proc. i otworzył się na poziomie 40190 pkt. Z dużych firm liderem wzrostów było GTC, zwyżkujące 0,7 proc. Stawkę zamykał, tracący 1,7 proc., PKN Orlen. Spadkom towarzyszyły symboliczne obroty. Po kwadransie sięgały ledwo 20 mln zł.

Na rynku walutowym trwa kiepska passa złotego. Za euro trzeba był w piątek rano płacić przejściowo 4,28 zł czyli 0,7 proc. więcej niż dzień wcześniej. Frank wyceniany był na 3,5370 zł co oznaczało zmianę o ponad 1 proc. Dolar amerykański kosztował 3,08 zł (wzrost o 0,8 proc.).


Giełda
Spadki na GPW z optymistycznym akcentem
Giełda
Sesja w Warszawie pod dyktando sprzedających. Efektowna zwyżka Dino
Giełda
Mglisty obraz
Giełda
Próba odbicia na GPW spełzła na niczym
Giełda
Słabsze otwarcie w Europie. Na GPW błyszczy Orlen
Giełda
Rynki wstrzymują oddech przed wynikami Nvidii