Kupujących wsparły lepsze od oczekiwanych dane o sprzedaży detalicznej w październiku i aktywności gospodarczej w rejonie Nowego Jorku, zaś impulsem dla sprzedających akcje były informacje ze strefy euro, szczególnie zaś rekordowe koszty zabezpieczania się przed niewypłacalnością Włoch, Hiszpanii i Francji.
Spadały zwłaszcza kursy banków – m.in. Citigroup, JPMorgan Chase oraz sieci handlowej Wal-Mart, która rozczarowała wynikami finansowymi. Notowaniom portalu LinkedIn zaszkodziły informacje o podwyższeniu kapitału i o tym, że Bain Capital Ventures, udziałowiec tej firmy sprzeda wszystkie jej akcje. Lepsze od spodziewanych rezultaty finansowe Home Depot, sieci marketów budowlanych zachęciły inwestorów do kupna jej walorów.
Na parkietach europejskich, gdzie z uwagą śledzono zabiegi Mario Montiego o utworzenie rządu, negatywnie wyróżniały się włoska firma Finmeccanica i brytyjska spółka Cable&Wireless Worldwide. Notowania obu spadały o ok. 20 proc.- tej pierwszej z powodu przewidywanej straty w tym roku, drugiej zaś zaszkodziło zawieszenie wypłaty dywidendy i zmiana na stanowisku prezesa.
Najgorzej spośród 19 branż reprezentowanych w indeksie Stoxx600 radziły sobie banki z włoskim UniCredit na czele. Kapitalizacja inwestora Pekao spadała o 4,5 proc. Wskaźnik Stoxx600 zaczął dzień od spadku i pod kreską tkwił prawie 7 godzin. Przed 16 na krótko wystrzelił w górę, ale wtorkowe zmagania zakończył 0,6 proc. na minusie. Jednym z kluczowych czynników były gorsze nastroje inwestorów w Niemczech, gdzie indeks ZEW spadł do najnizszego poziomu od trzech lat.