Choć większość europejskich giełd świeci dziś na czerwono, warszawskie indeksy rosną w siłę.
Nowy tydzień rozpoczyna się od umiarkowanych spadków po tym jak w sobotę Trump zagroził wprowadzeniem 30% stawek celnych na import dóbr z Europy od 1 sierpnia.
W zakończonym tygodniu globalne rynki akcji operowały w oczekiwaniu na nowe impulsy. Relatywnie mało emocjonujące publikacje makro walczyły o uwagę z nowymi sygnałami z frontu wojny handlowej, która wróciła na rynki za sprawą listów prezydenta Donalda Trumpa o planach nowego reżimu celnego, jaki ma zacząć obowiązywać od 1 sierpnia.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się skromnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,36 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,17 procent.
Indeks dużych spółek wspiął się w ubiegłym tygodniu na najwyższy poziom w tym roku, ale piątek inwestorzy wyobrażali sobie inaczej.
Po ciężkim czwartku krajowy rynek akcji w pierwszych godzinach ostatniej w tym tygodniu sesji dalej traci. WIG20 osuwa się przed południem o 0,4 proc., do 2839 pkt.