Spółka handlująca odzieżą damską otworzy w tym roku więcej sklepów niż początkowo zakładał zarząd. Według Mirosława Misztala, prezesa Monnari w najbliższym czasie ruszą cztery nowe salony (teraz jest 96). – W drugim półroczu otworzymy jeszcze co najmniej 2-3 placówki – dodaje.
Wcześniej planował uruchomienie tylko 3 lokali. – Jest obecnie inny, bardziej korzystny rynek nieruchomościowy. Deweloperzy potrzebują najemców i można wynegocjować z nimi lepsze warunki – podkreśla Misztal. Nowe sklepy będą otwierane w nowych galeriach handlowych. Jednocześnie najsłabsze placówki, działające w starszych mniej atrakcyjnych centrach, mogą być zamykane. Na koniec roku łódzka spółka powinna mieć łącznie około 100 salonów.
Monnari przyspiesza rozbudowę sieci handlowej, mimo że niepowodzeniem zakończyły się rozmowy z inwestorem prowadzone w pierwszych miesiącach tego roku, który miał dokapitalizować firmę. Na razie nie są prowadzone żadne inne negocjacje. Rozwój sieci ma natomiast być finansowany ze środków własnych. Szef łódzkiej spółki przyznaje, że w styczniu i lutym udało się wyprzedać większość zapasów, dzięki czemu firma uwolniła więcej gotówki niż planowała. Szczegółów jednak nie podaje.