Niemniej jednak po przebiciu w pierwszym dniu czerwca 200-dniowej średniej kroczącej indeks systematycznie zniżkuje i do wymazania wszystkich zysków z tego roku dzieli go jedynie ok. 40 pkt (mniej niż 1?proc.). Z kolei największą zniżkę odnotowuje hiszpański IBEX 35, który w skali roku traci prawie 27 proc. Europejski rynek akcji może jednak już dziś zostać wsparty przez ECB, który naszym zdaniem ogłosi decyzję o obniżce stóp procentowych o 25 pb. W obliczu fatalnych odczytów indeksów PMI dla przemysłu, stopniowego pogrążania się w recesji poszczególnych gospodarek strefy euro oraz dezinflacji taki scenariusz wydaje się bardzo prawdopodobny. Co więcej, przemawia za tym zdecydowanie wygasający wpływ operacji płynnościowych (LTRO) na rynek długu oraz przede wszystkim wciąż spadający popyt na kredyty ze strony hiszpańskich i włoskich firm. Po drugiej stronie Atlantyku również wzrastają nadzieje na łagodzenie polityki monetarnej. Powodują je kolejne słabe dane z rynku pracy, wskaźnik inflacji bazowej PCE, który w kwietniu znalazł się na poziomie 1,9 proc., czyli poniżej celu inflacyjnego oraz kończąca się w tym miesiącu „operation twist". Nakierowane na ożywienie koniunktury działania władz monetarnych stanowiłyby wsparcie dla rynku akcji oraz surowców. Na pewno skorzystałyby na tym ceny ropy, które od początku maja spadły o prawie 25 dolarów. Łagodzenie polityki monetarnej zmniejszyłoby awersję do ryzyka, a aprecjacja dolara amerykańskiego wyhamowałaby, co dodatkowo pomogłoby cenom surowców w nim denominowanych.