Fragment wywiadu z Robertem Kierzkiem, prezesem Inter Cars.
Po dobrym I kw. deklarował pan, że zarząd Inter Cars może wypłacić w postaci dywidendy do 20 proc. zysku z ub.r. Akcjonariusze liczyli więc, że do podziału trafi maksymalnie ok. 20 mln zł. Tymczasem ustalona przez was ostatnio polityka dywidendowa zakłada dzielenie się zarobkiem tylko w latach, gdy przekroczy on 100 mln zł. Skąd ta zmiana?
Obserwowane przez ostatnie dwa miesiące schłodzenie rynku wpłynęło na lekką modyfikację wcześniejszych założeń. W sytuacji, kiedy wszystkie spółki muszą wykazywać większą dbałość o koszty, rosną stopy procentowe, niepewna jest sytuacja na światowych rynkach finansowych, konieczne wydaje się pozostawienie gotówki w firmie. Jednocześnie chcemy być spółką dzielącą się zyskami. Dlatego jeśli rok będzie dobry tj. nasz zarobek przekroczy 100 mln zł będziemy wypłacać nadwyżkę, ale nie więcej niż 20 proc.