- W ostatnich tygodniach przeprowadziliśmy wiele rozmów z inwestorami instytucjonalnymi w Azotach Tarnów. Naszym zdaniem cena 45 zł, która daje prawie 50 proc. premię w stosunku do 6 miesięcznej średniej, w pełni odzwierciedla ich oczekiwania. Jednocześnie jednak, kluczową kwestia dla tej transakcji pozostaje sobotnie walne zgromadzenie akcjonariuszy - poinformował "Parkiet" Vladimir Kantor, wiceprezes Acronu.
- Dla nas realizacja wezwania będzie możliwa tylko w przypadku gdy zniknie ryzyko rozwodnienia kapitału. Jutro, jako mniejszościowy akcjonariusz zagłosujemy przeciwko wszystkim zaproponowanym uchwałom, a także potencjalnej przerwie w walnym zgromadzeniu. Kluczowym pytaniem jest czy czterej najwięksi inwestorzy instytucjonalni zagłosują w ten sam sposób. Tak naprawdę, zdecydują oni jutro w imieniu całego rynku, czy wszyscy inwestorzy będą mieli okazję uczestniczyć w naszym wezwaniu - dodał wiceprezes.
- W naszej opinii zarząd Azotów Tarnów powinien pozwolić wszystkim akcjonariuszom zdecydować czy chcą uczestniczyć w naszym wezwaniu, czy nie. Bez tworzenia dodatkowych, sztucznych barier. Dlatego, najlepszym pomysłem byłoby odwołanie sobotniego walnego zgromadzenia. W szczególności, że po dokładnej analizie widzimy, że spółka popełniła kilka technicznych pomyłek, jeśli chodzi o sam proces zwołania walnego zgromadzenia - uzupełnił Vladimir Kantor.