Arctic Paper po przejęciu szwedzkiej spółki Rottneros szykuje się na nowe inwestycje zarówno w Polsce jak i w Szwecji. Zakup celulozowni ma umożliwić producentowi papieru poszerzenie oferty o nowe produkty. Chodzi m.in. opakowania biodegradowalne dla żywności, wytwarzanie nanocelulozy i biopaliw z odpadów leśnych.
Rozpoczęcie inwestycji możliwe jest już w przyszłym roku. - Zacząłbym od produkcji opakowań biodegradowalnych do żywności, bo warto w tym temacie być pierwszym albo jednym z pierwszych na rynku i się rozwijać. Taka fabryka powstałaby w Kostrzynie ze względu na bliskość dużego rynku niemieckiego. Planowany termin uruchomienia produkcji to wiosna 2014 roku – zaznacza kierujący papierniczą grupą Michał Jarczyńśki.
Kostrzyńska inwestycja ma pochłonąć ok. 8 mln zł i będzie finansowana ze środków własnych. Arctic zamierza też ubiegać się o dotacje z UE.
Dzięki funduszom unijnym ma też być realizowana budowa linii produkcji nanocelulozy i biorafinerii. Koszty tej ostatniej inwestycji szacuje się na ok. 100-150 mln euro. - Ze względu na skalę projektu i znaczne nakłady przedsięwzięcie takie musi być realizowanie wraz z zewnętrznymi partnerami finansowymi oraz wsparciem z funduszy UE, która będzie dysponowała budżetem na pilotażowe instalacje – tłumaczy Jarczyński. Wstępnie szacuje się, że na te projekty z budżetu wspólnoty może zostać wydzielona pula przynajmniej 0,5 mld euro. Te pieniądze pójdą na budowę od 5 do 10 takich instalacji. - Życzyłbym sobie, żeby jedną taką linię pilotażową stworzyć w Vallvik (należy do Rottneros – red.) – mówi szef Arctica. Podkreśla, że nanotechnologia to przyszłość, a w połączeniu z materiałem odnawialnym i ekologicznym jakim jest celuloza oznacza budowanie zupełnie nowego biznesu z wielkim potencjałem.