USA: hossa, Chiny...

Już dawno inwestorzy nie mieli do czynienia z tak silnymi rozbieżnościami między koniunkturą giełdową na rynkach rozwiniętych i wschodzących.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:45 Publikacja: 04.07.2013 06:00

Tomasz Hońdo, starszy analityk, Quercus TFI

Tomasz Hońdo, starszy analityk, Quercus TFI

Foto: Archiwum

Dla zobrazowania tego zjawiska weźmy dwa najbardziej wyraziste przykłady. Z jednej strony mamy amerykański rynek akcji. Indeks S&P500 od ponad czterech lat jest w hossie, pokonał szczyt z 2007 r.

Na drugim biegunie jest chiński rynek akcji. Indeks Shanghai Composite od czterech lat stopniowo opada. Ostatnio wyrównał dołek z minionego roku, a na rynek powróciły obawy przed spadkiem do dna bessy z jesieni 2008 r.

Mamy więc dwa zupełnie sprzeczne obrazy sytuacji i to w dwóch największych gospodarkach świata.

Widać, że cykle koniunkturalne w skali globalnej „rozjechały się".

Polski rynek akcji zajmuje kompromisową pozycję – z jednej strony w ostatnich kilkunastu miesiącach próbował odrabiać straty z 2011 r., a jednocześnie ostatnio wyraźnie ciążą mu kłopoty rynków wschodzących.

Co z tego wyniknie? Poprzednio z podobną sytuacją – czyli siłą Wall Street i bessą w Chinach – inwestorzy mieli do czynienia w latach 2004–2005. Wówczas stan równowagi został przywrócony w ten sposób, że chińskie akcje zaczęły w końcu bardzo szybko nadrabiać zaległości. Na razie jednak trudno sobie wyobrazić aż tak pozytywny scenariusz zdarzeń.

Giełda
U innych taniej niż w USA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Trudny początek i mozolna próba odbicia w górę
Giełda
Podaż atakuje w sektorze bankowym
Giełda
Analiza poranna – W oczekiwaniu na komunikat Fed
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?