GPW drepcze w miejscu

Środowa sesja, zgodnie z oczekiwaniami, upływa pod znakiem oczekiwania na wieczorny komunikat Fed.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:12 Publikacja: 18.09.2013 14:01

GPW drepcze w miejscu

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Inwestorzy, którzy na co dzień śledzą notowania giełdowe licząc, że upolują jakąś rynkową okazję, dzisiaj mogą z czystym sumieniem zrobić sobie przerwę. Od rana handel na GPW wygląda wyjątkowo niemrawo. Gracze wstrzymują się z zawieraniem transakcji, bo nie wiedzą, jaką decyzję wieczorem podejmie Fed w sprawie programu stymulowania amerykańskiej gospodarki. Mimo, że zdaniem ekspertów, rynki uwzględniły już w cenach zmniejszenie o 10 mld USD (z obecnych 85 mld USD) kwoty, która co miesiąc wtłaczana jest w amerykańską gospodarkę, to istnieje ryzyko, że Fed jeszcze mocniej przykręci kurek co będzie miało fatalny wpływ na zachowanie się giełd na całym świecie, w tym na rynkach wschodzących.

Przed godz. 13 obroty na GPW wynosiły tylko 300 mln zł z czego niespełna 200 mln zł przypadało na spółki z WIG 20. Tak niski udział w obrotach firm z ekstraklasy świadczy o tym, że w środę na GPW papierami obracają głównie drobni inwestorzy, którzy nie mają na tyle pieniędzy, żeby dźwignąć indeksy w górę. W konsekwencji zarówno WIG jak i WIG 20 radzą sobie dzisiaj nieco gorzej niż inne parkiety Starego Kontynentu, którym najwyraźniej udzielił się optymizm inwestorów amerykańskich (we wtorek giełda nowojorska zyskiwała na wartości). WIG 20 na półmetku spadał o 0,19 proc. do 2360,84 pkt. WIG malał o 0,19 proc. 49353,74 pkt. Pod kreską były też indeksy małych i średnich spółek oraz NCIndex.

Przed większymi spadkami chroniły GPW paliwowy PKN Orlen, który zyskiwał 0,7 proc. Niewiele mniej rosło PKO BP. Peleton zamykały taniejące po ponad 2 proc. Eurocash i Synthos. Z mniejszych firm liderem zwyżek, drożejącym o ponad 90 proc., był Mediatel, który uniknął bankructwa bo został przejęty przez Hawe. Najgorzej, spadając o 10 proc., prezentowała się Fota, która jest w upadłości układowej.

Na innych parkietach europejskich, jak wspomniano, dominuje kolor zielony. Giełdy w Paryżu i Frankfurcie rosną po ok. 0,4 proc. dzięki czemu niemiecki DAX i francuski CAC40 ustanowiły kolejne roczne maksima. Parkiet w Londynie jest jednak na poziomie wtorkowego zamknięcia.

Trochę ruchu na parkiecie w Warszawie może pojawić się po południu gdy inwestorzy poznają dane o sierpniowej produkcji przemysłowej. Analitycy oczekują, że była o 2,9 proc. większa niż rok wcześniej. Nieco później na rynek trafia dane o liczbie nowych budów domów rozpoczętych w Stanach Zjednoczonych w sierpniu oraz liczbie pozwoleń na rozpoczęcie takich inwestycji.

Na rynku walutowym inwestorzy ograniczają zaangażowania w waluty państw emerging markets. Dlatego euro drożeje w Warszawie o 0,4 proc. do 4,2250 zł, frank szwajcarski o 0,38 proc. do 3,4150 zł a dolar amerykański o 0,42 proc. do 3,1640 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego