Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 21:44 Publikacja: 27.02.2015 05:00
Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao
Foto: Archiwum
Dane dla obecnej wersji wskaźnika dostępne są od 1989 roku, ale porównując CPI z innymi wskaźnikami inflacji, można dojść do wniosku, że jej dynamika jest najniższa od półwiecza. W czwartek o ponownym – po ponadpięcioletniej przerwie – wejściu zmiany rocznej CPI w deflację (-0,1 proc.) poinformowano w USA. To oscylowanie w okolicach zera połączone z hossą na rynku akcji przywołuje nieodparte skojarzenia z latami 20. XX wieku, kiedy to gospodarka USA wydobywała się z rekordowej deflacji po I wojnie światowej (CPI -15,8 proc. w czerwcu 1921 r.) po to tylko, by wpaść w kolejną deflację w latach 1929–1932. Cała rekordowa hossa na Wall Street z lat 20. była efektem iluzji normalizacji sytuacji wywołanej przez przejściową stabilizację dynamiki CPI w okolicach zera po odbiciu z dna jednej deflacji (1921), a przed spadnięciem na dno drugiej (1932). W tej analogii 60-letnie minimum dynamiki CPI z lipca 2009 r. to oczywiście odpowiednik rekordu deflacji z czerwca 1921 r., a obecnie mamy ponowny flirt z deflacją, (tym razem jeszcze „dobrą") taki jak rozpoczęty w 1926 r. W warunkach spadających cen detalicznych Fed będzie zwlekał z rozpoczęciem normalizacji stóp, a gdy już zacznie je podnosić, to bez przekonania. Efektem powinna być kontynuacja hossy na rynku akcji aż do 2017 r. Potem wyhodowana w ten sposób kolejna bańka powinna pęknąć.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek tygodnia rozpoczynamy od spadków na głównych indeksach giełdowych. Donald Trump ponownie straszy rynki nowymi cłami, co na nowo wywołuje obawy o stabilność na rynkach finansowych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Krajowe indeksy, mimo przewagi optymistycznych nastrojów na europejskich rynkach akcji, poddały się korekcie oddalając się od szczytów hossy. Kluczową rolę odegrały mocno przecenione akcje banków.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,96%, do poziomu 2784 pkt. mWIG40 zniżkował 1,2%, podczas gdy sWIG80 zanotował wzrost o 0,51%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
W weekend poznaliśmy informację, której w zasadzie nikt się nie spodziewał. Warren Buffet, znany jako Wyrocznia z Omaha, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie zdecydował się odejść na emeryturę. Jest to o tyle zaskoczenie, że wielokrotnie w poprzednich latach wskazywał, że nie zamierza rezygnować ze swojej pracy, tak jak jego mentor Benjamin Graham.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Powrót z majówki nie okazał się udany dla inwestorów z GPW. W poniedziałek przeważał bowiem kolor czerwony. W centrum uwagi był m.in. Santander Bank Polska czy też Budimex.
Pierwsza sesja nowego tygodnia przynosi wyraźne schłodzenie nastrojów wśród inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. A to przekłada się na wyprzedaż krajowych akcji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas