Od końca stycznia kurs indeksu WIG porusza się w trendzie wzrostowym, który stanowi falę zwyżkową w obrębie długoterminowej konsolidacji. Dziś przed południem notowania dotarły do poziomu 55 823 pkt, co jest najwyższym poziomem od stycznia 2008 r. Indeks próbuje wybić się z konsolidacji, która trapi nasz rynek od końca 2013 r. Jeśli uda się sforsować opór, WIG powinien wzrosnąć przynajmniej o 6 tys. pkt, czyli pokonać dystans wynikający z szerokości konsolidacji. W dłuższej perspektywie indeks powinien zmierzać ku historycznym szczytom zlokalizowanym na poziomie 67 772 pkt.
Na korzyść byków przemawiaj obecnie układ wskaźników analizy technicznej. Pod koniec marca średnia krocząca z 50 sesji wzrosła powyżej 200 sesyjnej, tworząc formacją złotego krzyża. Ponadto na wskaźniku ruchu kierunkowego pojawił się sygnał kupna – linia +DI przebiła od dołu –DI, a ADX zaczął rosnąć. Jeśli dołożymy do tego dzisiejszy atak na opór, to trudno być pesymistą.
Silny, długoterminowy opór może oczywiście uaktywnić niedźwiedzie, co może skutkować korektą. Jej bezpieczny zasięg wyznacza dno ostatniej korekty, czyli okolica 53 500 pkt. Na tym poziomie przebiega teraz średnia 50-sesyjna i dopóki jej linia jest broniona, dopóty scenariusz nowej fali hossy jest realny.