Już trzecią sesję z rzędu zmienność notowań WIG20 nie przekroczyła 20 pkt. We wtorek indeks wystartował z pułapu 2182 pkt, w najgorszym momencie spadał do 2170 pkt, a w najlepszym rósł do 2187 pkt. Ostatecznie dzień zakończył się symbolicznym wzrostem o 0,13 proc. do 2185 pkt. Z technicznego punktu widzenia, wtorkowa sesja nic nie wnosi w sytuację na wykresie. Najbliższym oporem pozostaje poziom 2200 pkt i dopiero jego przebicie da szanse na podniesienie kursu o kolejne kilkadziesiąt punktów. Z kolei barierą, która powinna blokować ewentualne spadki jest 2160 pkt.

Wzrosty podczas wtorkowych notowań utrudniały dane makroekonomiczne. Jeszcze przed południem poznaliśmy wrześniową wartość indeksu instytutu ZEW – wyniosła ona 12,1 pkt i była o 6,3 pkt niższa od prognoz analityków. Z kolei od 14.30 rozpoczęła się seria publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Zarówno sierpniowe wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, jak również wrześniowy odczyt indeksu NY Empire State były gorsze od rynkowych oczekiwań. Warto jednak zauważyć w tym miejscu, że dane te najbardziej szkodziły rynkom giełdowym w naszym regionie. Gdy WIG20 zyskiwał po południu symboliczne 0,1 proc., czeski PX rósł o 0,03 proc., węgierski BUX tracił 0,6 proc. a ukraiński UX i łotewski OMX traciły odpowiednio 1,65 proc. i 1,8 proc. Dla porównania niemiecki DAX rósł o 0,6 proc., hiszpański IBEX35 o 1,1 proc., a francuski CAC40 o 1,6 proc. Co ciekawe również sesja w USA rozpoczęła się od zwyżek i po godzinie handlu S&P500 zyskiwał 0,9 proc.

Mimo wtorkowe marazmu, nie zabrakło w Warszawie spółek, które dały inwestorom zarobić. Niekwestionowanymi liderami zwyżek były spółki groszowe: Czerwona Torebka, Atlantis, Calatrava, FON i Hawe. Ich akcje drożały we wtorek nawet o ponad 20 proc. Z uwagi na niską wycenę papierów, notowania charakteryzują się ostatnio bardzo wysoką zmiennością. W gronie blue chips najlepiej radziła sobie Bogdanka. Warto też dodać, że kursy akcji trzech spółek ustanowiły roczne maksima. Chodzi o Neukę, Groclin i Ovostar. Dla porównania – dziewięć firm ustanowiło roczne dołki. Wśród nich są m. in. Wojas i Gino Rossi.

Zdaniem analityków silniejszym impulsem dla naszego rynku akcji może być dopiero środowo-czwartkowa konferencja Fedu. Decyzja o zaostrzeniu polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych może przełożyć się na silniejszy spadek indeksów za oceanem, co z kolei wpłynie negatywnie na lokalne nastroje.