Dużo wyższy od szacunków przyrost nowych miejsc pracy ponownie uprawdopodobnił i nasilił oczekiwania co do rozpoczęcia cyklu podwyżek amerykańskich stóp procentowych już w grudniu. Pochodną tychże danych i oczekiwań było dalsze umocnienie dolara i korekta na rynkach akcji, szczególnie na rynkach wschodzących. Co ciekawe, w październiku mieliśmy do czynienia z sytuacją zgoła odwrotną – większość rynków rosła napędzana przez prawdopodobne oddalenie w czasie spodziewanych podwyżek stóp.

Jest to o tyle zastanawiające, że z wyłącznie fundamentalnego punktu widzenia to, czy podwyżki nastąpią w grudniu, styczniu czy lutym nie ma większego znaczenia. Od bardzo dawna wiadomo, że proces podwyżek rozpocznie się w IV kwartale 2015 r. lub w I kwartale 2016 r. oraz że będzie ostrożny i rozłożony w czasie tak, aby nie stłamsić powolnie rozkręcającej się gospodarki. Niestety, od upadku Lehman Brothers rynki są bardzo rozchwiane i wyczulone na jakiekolwiek nowe informacje. Ich ogromna zmienność napędzana jest przez nadwyżki kapitału, który w środowisku ultraniskich stóp procentowych i luzowania ilościowego szuka alternatyw dla klasycznych inwestycji, tj. obligacji skarbowych. Dziurę powstałą w wyniku spadku oprocentowania obligacji, zmniejszenia się kuponów, bezpiecznych i pewnych strumieni pieniędzy, muszą zasypać inne, dodatkowe źródła zysku, których poszukiwanie uzasadnia to nowe, dodatkowe ryzyko.

W ciekawym punkcie znajduje się rynek akcji tureckich. Z jednej strony wybory parlamentarne zdecydowanie wygrane przez AKP dają dużą szansę na stabilizację polityczną, wdrożenie reform i uspokojenie nastrojów. Z drugiej strony, pośród analityków panuje pogląd, że cykl podwyżek stóp procentowych w USA będzie stanowił duży problem dla gospodarek krajów rozwijających, takich jak Turcja. Tutaj warto znów przypomnieć, że wiedza o zbliżających się podwyżkach jest znana od bardzo dawna. Lira turecka osłabła do dolara o ponad 25 procent tylko w tym roku, właśnie między innymi z tego powodu. Wydaje się więc, że rynki w znacznej części zdyskontowały przewidywany wpływ podwyżek. Jeśli tureckiej gospodarce uda się powrócić do wzrostu powyżej 3 proc. w skali roku, w czym powinny pomóc reformy i spokój na froncie politycznym, to w ślad za tym powinny pójść zwyżki na rynkach akcji i stabilizacja waluty.