WIG20 otworzył się neutralnie i śladem zachodu poszedł w dół. O 10-tej zbliżył się do 1800 pkt. W następnych godzinach trend odwrócił się, Europa zaczęła się zielenić, a WIG20 przy małych obrotach wspiął się kilkanaście punktów.
Po południu poznaliśmy zręb propozycji nowej ustawy frankowej proponowanej przez Kancelarię Prezydenta. Doradca prezydenta, Marek Dietl zapowiedział wprowadzenie ustawy do sejmu już w najbliższych dniach. Koszty operacji mają być rozłożone w czasie, aby nie zagrażać stabilności systemu bankowego. Mowa jest o zwrocie kosztów spreadów walutowych. Rynek prawie nie zareagował na te informacje. Trzeba będzie poczekać na szczegóły proponowanych rozwiązań, aby ocenić ich wpływ na wyniki banków. Jednak kursy dwóch wielkich banków były dziś pod presją – PKO BP spadł 2,23 proc, BZ WBK 2,1 proc.
Sytuacja techniczna każe spodziewać się podejścia do 1850 pkt. Tam będą się ważyć losy tego odreagowania – albo zamieni się w poważniejszy ruch wzrostowy, albo załamie się i skieruje w dół. Ten opór od połowy maja już czterokrotnie powstrzymywał WIG20. Niskie wolumeny nie potwierdzają obecnego ruchu w górę. Wygląda raczej na to, że podaż cofnęła się i to ona cały czas kontroluje sytuację.
Witold Zajączkowski