Środowy, poranny handel toczy się w sennej atmosferze. WIG20, mWIG40 oraz sWIG80 notują kosmetyczne zmiany notowań. Liczby mówią same za siebie: dzienna notowań indeksu bleu chips wynosi... 9 punktów.
Kalendarz makro świeci pustkami, a WIG20 stoi w miejscu utrzymując się przy oporze zlokalizowanym na poziomie 1850 - 1853 pkt. Jest to szczyt notowań sprzed brexitu i zarazem bariera techniczna, której ewentualne pokonanie może zapowiadać zakończenie dotychczasowego, kilkumiesięcznego trendu spadkowego. W przypadku happy endu, kolejnym technicznym oporem na drodze byków byłby poziom 1870 pkt., co przy sprzyjających nastrojach mogłoby „zagwarantować" szerokiemu WIG dojście do „magicznej" bariery 50 tys. punktów.
Na naszym rynku powoli rozkręca się sezon raportów półrocznych – po zakończeniu wczorajszej sesji wyniki pokazało PGE. Inwestorzy przyjęli je z rezerwą. Dziś akcje energetycznego giganta tanieją o 1 proc., co stanowi najgorszy wynik w segmencie blue chips. Najlepszą i inwestycją są akcje LPP, drożejące o 2-3 proc.
Sporą dawkę optymizmu niosą statystyki szerokiego rynku dotyczące spółek notujących ekstrema cenowe. W trakcie dzisiejszej sesji aż 19 firm wspięło się na – co najmniej – roczny szczyt. W tym zacnym gronie są m.in.: Amica, Comarch, Famur, Kruk, PCC Rokita czy TIM. Na rocznym dnie, znajduje się tylko jedna spółka: InPost.