Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych spółek WIG20 znajdował się 0,7 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia. Krajowe wskaźniki poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez największe europejskie rynki akcji, gdzie w poniedziałkowy poranek zdecydowanie dominuje kolor czerwony. Kontynuacja przeceny to efekt ogólnego ochłodzenia nastrojów na rynkach. Nieoczekiwanie powrócił temat wrześniowej podwyżki stóp procentowych Oceanem. W rezultacie amerykańskie indeksy zanotowały w piątek największy sesyjny spadek od czasu ogłoszenia wyników brytyjskiego referendum o Brexicie. Przecenę wywołały wypowiedzi członków Fedu którzy wskazali na możliwość podwyżek. W poniedziałek fala wyprzedaży niestety rozlała się również na pozostałe giełdy.
Większego wrażenia nie zrobiła na inwestorach długo wyczekiwana decyzja agencji Moody's. Agencja uznała, że nie ma podstaw, by zmieniać swej oceny naszej wiarygodności kredytowej. Wciąż jest zbyt wiele niewiadomych odnośnie oceny kondycji naszej gospodarki i finansów publicznych, które mogły mieć wpływ na brak decyzji.
Spadkowy początek sesji w Warszawie zawdzięczamy wyprzedaży akcji PGHM i PKN Orlen. Pod kreską w komplecie notowane są również akcje przedstawicieli sektora bankowego. Ze spółek z indeksu WIG20 przecenie skutecznie opierają się jedynie walory Asseco Poland i PGNiG.