Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami Investors TFI
Nadeszła godzina próby dla siły i trwałości ostatniej fali hossy. Jednak nie wszystkie rynki zostały potraktowane w ten sam sposób. W przypadku indeksu Nasdaq czy polskich indeksów grupujących małe i średnie spółki korekta jest praktycznie niezauważalna, szczególnie biorąc pod uwagę skalę wakacyjnych zwyżek. Dla giełd w Paryżu czy we Frankfurcie oraz na wielu rynkach wschodzących ostatni cios okazał się nieco bardziej bolesny, ale generalnie nic wielkiego się nie stało. Większość dorobku z ostatnich dwóch miesięcy została zachowana. Gorzej wyglądają rynki akcji we Włoszech, Japonii czy nasz nieszczęsny WIG20, który jest już klasą samą dla siebie w emanowaniu słabością. Za głównego winowajcę spadków z ostatnich dni uznano oczywiście banki centralne, które albo rozczarowywały inwestorów, jak Europejski Bank Centralny, nie robiąc nic, albo groziły podwyżką stóp, jak przedstawiciele Fedu. Pamiętna, piątkowa sesja, gdy indeksy na Wall Street zaliczyły największe tąpnięcie od panicznej wyprzedaży po brytyjskim referendum, rzeczywiście miała prawo zmrozić inwestorów. Wysokie obroty, szerokość spadków, nagły wzrost zmienności po dłuższej chwili spokoju, to wszystko sugerowało, że korekta szybko się nie skończy, choć trudno było ocenić jej potencjalną głębokość.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.