Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jest ono pochodną rzeczywiście obserwowanej czułości rynku miedzi – typowego surowca używanego przez przemysł przetwórczy – na wahania popytu w globalnej gospodarce. W poprzednim tygodniu „doktor Miedź" był łaskaw podzielić się swoją bardzo mocną opinią na temat koniunktury gospodarczej. Otóż cena miedzi na światowych rynkach, która jeszcze w styczniu znajdowała się na poziomie wieloletniego minimum, wyskoczyła na najwyższy poziom od roku. W okresie minionych 40 lat taki sygnał pojawiał się wcześniej jedynie sześciokrotnie, zawsze potwierdzając wejście gospodarki w inflacyjną fazę cyklu. Po takich sygnałach z sierpnia 1978 r., maja 1987 r., maja 1994 r., września 1999 r., stycznia 2003 r. oraz października 2009 r. cena miedzi rosła nadal przez kolejne – odpowiednio – 18, 19, 7, 12, 40 i 16 miesięcy, średnio zyskując po takim sygnale ponad 50 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.