Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Niedzielewski zarządzający, Investors TFI
Jeszcze do niedawna pojawiały się głosy, że do takich długich okresów postoju między kolejnymi decyzjami amerykańskiego banku centralnego trzeba się przyzwyczaić. Polityczna i gospodarcza niepewność, z którymi musieliśmy się zmagać od pierwszych sesji tego roku, zrobiły swoje. Trzeba jednak pamiętać, że tuż po zmianie stóp w grudniu ubiegłego roku rynki finansowe zakładały scenariusz znacznie bardziej ekspansywny, nawet dwie–trzy podwyżki jeszcze w 2016 r. Teraz jest podobnie. W obliczu wzrostu cen surowców, obietnic zwiększenia wydatków inwestycyjnych, objawienia się inflacji oraz rajdu rentowności długoterminowych obligacji inwestorzy ponownie oczekują pewnego przyspieszenia tempa zacieśnienia polityki pieniężnej w USA. Dlatego, choć nie należy przeceniać znaczenia środowej decyzji Fedu, to wymowa komunikatu i słowa wypowiedziane podczas konferencji mogą albo wzmocnić ostatnie trendy, albo je skorygować.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.