Pierwsze dwie sesje tego tygodnia wlały sporo optymizmu w serca inwestorów. W poniedziałek niepodzielnie na naszym rynku rządziły byki. We wtorek tak dobrze już nie było jednak i tak WIG20 zakończył sesję 0,3 proc. nad kreską. Czy to początek końca trendu bocznego z którym zmagamy się od kilku tygodniu? Czy środowe notowania przyniosą kontynuację zwyżek?
Początek dnia niestety przynosi małe rozczarowanie. WIG20 zaczął bowiem notowania od przeceny. Na starcie stracił 0,4 proc. i w pierwszych minutach handlu to niedźwiedzie rozdają karty na naszym rynku. Przynajmniej więc na razie zanosi się na to, że o przełom na naszym parkiecie może być trudno. Inne europejskie rynki na początku dnia również jednak zmagają się z przeceną.
Spadkami zakończyła się natomiast wczorajsza sesja na Wall Street. Dow Jones Industrial spadł o prawie 0,5 proc. zaś S&P 500 zaliczył spadek rzędu 0,8 proc.
Zaczerwieniło się także na giełdach azjatyckich. SSE Composite tuż przed zamknięciem notowań był 0,5 proc. pod kreską. Podobny spadek zaliczył japoński Nikkei225.
Gdyby oceniać przebieg sesji tylko przez pryzmat danych makroekonomicznych to już teraz można by uznać, że dzisiejszy dzień będzie stracony. Kalendarz jest bowiem bardzo ubogi i z tej strony raczej trudno liczyć na jakieś atrakcje. Pozostaje mieć nadzieję, że inwestorzy nie wezmą sobie tego zbytnio do serca i jednak wykażą sporą chęć do handlu.