Najlepiej jako grupa poradziły sobie rynki wschodzące, które zanotowały kosmetyczny spadek o 0,2 proc. Indeks rynków rozwiniętych spadł z kolei o 2 proc. O przyczynach słabego zachowania indeksów, zwłaszcza amerykańskich i europejskich, pisano już sporo. W tym miejscu zwróciłbym uwagę na zupełnie inny element.
Zgodnie z danymi FactSet prognozy analityków dotyczące zysków netto spółek ze S&P500 w I kwartale wzrosły o 5,4 proc. Mogłoby się wydawać, że taki wzrost to nic nadzwyczajnego. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie! Ostatni podobny wzrost zysków wynosił 4,8 proc. i było to w II kwartale 2004 r.! Warto także pamiętać, iż w ciągu ostatnich lat zwyczajowo w trakcie kwartałów prognozy zysków spadały, a nie rosły. Średni spadek w ostatnich pięciu latach wyniósł 3,9 proc., w ciągu ostatnich dziesięciu lat 5,5 proc., a w trakcie 15 lat 4,1 proc.
Co więcej, ten wzrost dotyczy nie tylko kwartału, ale i całego 2018 r., gdzie szacunek zysków urósł o 7,1 proc. Jest to największy wzrost, odkąd FactSet prowadzi statystyki, czyli od 1996 r. Jakie są powody takiego optymizmu analityków? Jednym z nich jest wejście w życie reformy podatkowej obniżającej skalę opodatkowania firm (większość wzrostu prognoz miała miejsce w styczniu, czyli zaraz po uchwaleniu reformy). Wyższym zyskom sprzyjają też wzrost cen ropy czy podwyżki stóp procentowych.