Kolejne godziny notowań w Warszawie upłynęły pod znakiem mozolnego odrabiania porannych spadków, co przyniosło wymierne efekty, bo wczesnym popołudniem udało się WIG20 wyciągnąć nad kreskę. Wiele do życzenia pozostawia aktywność handlujących w Warszawie. Do tej pory właścicieli zmieniły papiery o wartości przekraczającej niewiele ponad 200 mln zł.

Do większych zakupów nie zachęcają mieszane nastroje na pozostałych europejskich rynkach akcji. Kolor czerwony przeważa na zachodnioeuropejskich giełdach, ale już na rynkach naszego regionu więcej do powiedzenia mają kupujący. Zmiany głównych indeksów na poszczególnych rynkach, z uwagi na ich niewielki zasięg, nie wyglądają jednak przekonująco.

W Warszawie największe spółki z indeksu WIG20 radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Mimo mało obiecującego początku notowań, kupujący uaktywnili się na walorach spółek energetycznych, które dziś ciągną w górę cały indeks. Popyt pojawił się też na papierach PZU, JSW i CD Projektu. Z kolei negatywnie wyróżniają się notowania spółek rafineryjnych, które korygują piątkowe zwyżki. Inwestorzy chętnie pozbywają się też papierów banków.

W segmencie małych i średnich firm inicjatywę przejęli sprzedający, dlatego na szerokim rynku większość spółek notowana jest pod kreską.