WIG20 ma za sobą udaną pierwszą część dnia. Zyskiwał już nawet 0,5 proc. jednak tuż przed godz. 14 optymizm nieco uleciał. Indeks największych spółek zjechał w okolice zamknięcia z wczoraj. Generalnie jednak jego zachowanie wpisuje się w to co dzieje się na innych europejskich rynkach. Na większości parkietów jesteśmy świadkami przeciągania liny między popytem, a podażą. O tym, kto wygra tę rywalizację zadecydować może wejście do gry inwestorów ze Stanów Zjednoczonych. Warto dodać, że dziś mamy sporo informacji z amerykańskiego gospodarki i również one mogą odcisnąć piętno na notowania.
O ile na WIG20 trwa walka między popytem, a podażą, tak w przypadku średnich, a już w szczególności małych firm mamy grę do jednej bramki. W gronie tych firm dominują spadki. mWIG40 traci około 0,7 proc. natomiast sWIG80 jest przeceniany o prawie 1,8 proc. Niestety po raz kolejny piętno na rynku odciska afera z GetBackiem. Pod presją znalazły się fundusze, które współpracowały z windykatorem. Chodzi przede wszystkim o Altus TFI oraz Trigon TFI. Według Business Insider Polska KNF może odebrać firmom licencji na zarządzanie funduszami alternatywnymi. Sama Komisja zaprzeczyła jednak aby jakieś decyzje zostały powzięte. Nie zmienia to jednak faktu, że akcje Altus TFI znowu zaliczają bardzo mocną przecenę. O godz. 14 traciły na wartości ponad 35 proc. (Trigon TFI nie jest notowany na GPW).
Sama przecena Altus TFI byłaby jeszcze małym problemem. Prawdziwym kłopotem jest to, że fundusze Altus TFI i Trigon TFI mają ekspozycję na wiele średnich i małych spółek, co może generować dodatkową podaż. Wydaje się więc, że na akcjach wielu średnich i małych firm czekają nas jeszcze spadki, co oczywiście nie wróży dobrze mWIG40 i sWIG80.
Ciężkie chwile przeżywają także dzisiaj akcjonariusze Gino Rossi. To efekt informacji o zajęciu komorniczym na rachunku Simple, spółki należącej do Gino Rossi, dokonanym na rzecz Monnari oraz groźbie wypowiedzenia przez PKO BP kredytu na 25 mln zł udzielonego Simple.