WIG20: 2150 pkt. naruszone

WIG20 wzrósł w środę o 1,4 proc. i wykonał klasyczny powrót do wsparcia.

Aktualizacja: 31.10.2018 17:25 Publikacja: 31.10.2018 17:18

WIG20: 2150 pkt. naruszone

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Foto: parkiet.com

Końcówka października na GPW należała do kupujących. WIG20 zaliczył trzy wzrostowe sesje z rzędu, wykonując klasyczny powrót do przełamanego wcześniej wsparcia. W tym przypadku jest to 2150 pkt. W środę udało się naruszyć ten poziom.

Bykom nie starczyło jednak paliwa, by pokusić się o wyjście na wyższe pułapy. A szkoda, bo otoczenie zagraniczne sprzyjało zakupom. CAC40 był jednym z najsilniejszych indeksów w Europie, zyskując po południu aż 2,5 proc. Nieźle radził sobie także DAX, który rósł o 1,6 proc. i oddala się od umownej granicy bessy.

Na plusie wystartowały też indeksy na Wall Street. Po dwóch godzinach handlu S&P500 i Nasdaq zyskiwały odpowiednio 1,2 proc. i 1,8 proc. Powodem takiego przypływu optymizmu były słowa Donalda Trumpa, który w jednym z wtorkowych wywiadów wyraził nadzieję, że uda się uzyskać porozumienie z Chinami.

Rynki są ostatnio tak wrażliwe na przekazy werbalne i jednocześnie tak wyprzedane, że to wystarczyło by podnieść notowania.

WIG20 zakończył środową sesję zwyżką o 1,4 proc. do 2151 pkt. Na tle zagranicznych rynków wypadliśmy średnio, a granica 2150 pkt, mimo naruszenia, okazała się dość silnym oporem. Pocieszające jest to, że w ślad za WIG20 poszły średnie spółki. Indeks mWIG40 zyskiwał po południu 1,3 proc. Nawet maluchom udało się złapać lekki oddech, bowiem pod koniec handlu sWIG80 rósł o 0,5 proc. Obroty jak na ostatnie standardy też nie były złe. Jeszcze przed fixingiem ich wartość sięgnęła 826 mln zł.

Wciąż rażą jednak statystyki dotyczące co najmniej rocznych ekstremów cenowych. Nowe minimum wyznaczyły aż 22 spółki, podczas gdy analogiczne maksimum żadna. Najmocniejszą spółką dnia była Work Service, zyskująca po południu 17 proc. Można więc powiedzieć, że w całkiem niezłym stylu zakończyliśmy całkowicie słaby miesiąc. Wykonany ostatnio ruch wzrostowy to tylko korekta spadków i trudno na jego podstawie oczekiwać, że listopad przyniesie diametralną poprawę sytuacji.

Im bliżej będzie do grudnia, tym bardziej będziemy liczyć na efekty sezonowe. Nie zawsze się sprawdzają, ale jeśli już, to zazwyczaj dają powody do radości. Gdyby jeszcze Trump słowa przełożył na czyny, to wtedy moglibyśmy bardziej uwierzyć w giełdowe byki.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia