Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Świąteczny tydzień przyniósł wyjątkowo silną zmienność na Wall Street. W czwartek indeks Dow Jones Industrial rozpoczął sesję od spadku o około 1,5 proc. Dzień wcześniej zyskał 4,98 proc., czyli aż 1086 pkt, co było jego największym dziennym wzrostem w historii. S&P 500 zyskał 26 grudnia 4,96 proc., a Nasdaq Composite aż 5,84 proc. To była najlepsza poświąteczna zwyżka w historii amerykańskiego rynku akcji.
Poprzedziła ją jednak najgorsza wigilijna sesja od 1896 r. Dow Jones Industrial spadł o 2,9 proc. i znalazł się poniżej poziomu 22 tys. pkt, wracając na pułap z lata 2017 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnia sesja przed długim weekendem przyniosła wyraźną przecenę. Nowy tydzień może jednak oznaczać nową rynkową rzeczywistość.
Utrzymujący się od tygodnia na rosyjskim parkiecie entuzjazm prysł jak bańka mydlana po zakończonym fiaskiem spotkaniu na Alasce. Rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. Pierwsze transakcje zawierali już nocą. Moskiewska giełda ograniczyła wyprzedaż.
Finałowa sesja świątecznego tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 oddał 1,58 procent przy obrocie zbliżonym do 1,45 miliarda złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,28 procent przy 1,68 miliarda złotych obrotu.
Rozmowy USA-Rosja zaplanowane na piątkowy wieczór stają się kluczowym wydarzeniem dla światowych rynków, zwłaszcza wobec nieoczywistych szans na ogłoszenie zawieszenia broni w Ukrainie.
Ostatnia sesja przed długim weekendem na GPW przyniosła wyraźną przecenę. WIG20 stracił 1,58 proc. Nowy tydzień może jednak oznaczać też nową, rynkową rzeczywistość.
Czwartek na GPW stał pod znakiem przeceny. Ta dotknęła m.in. banki. Namieszali także Amerykanie z wyraźnie wyższym odczytem inflacji PPI.