W kolejnych godzinach poniedziałkowego handlu na GPW do głosu doszli sprzedający, spychając główne wskaźniki pod kreskę. Spadki w Warszawie kontrastują z kolorem zielonym przeważającym na większości europejskich rynków akcji. Największą ochotę do kupowani akcji inwestorzy przejawiają na rozwiniętych giełdach. Zasięg zwyżek jest jednak ograniczony i na ogół nie przekracza 1 proc.

Warszawskiej giełdzie ciążą przede wszystkim lokalne czynniki. Sezon wynikowy wszedł w decydującą fazę, co zaowocowało publikacją kolejnych raportów spółek. Rozczarowujące szacunkowe wyniki finansowe przedstawiły PGE i Energa, co sprowokowało nie tylko wyprzedaż ich akcji, ale także pozostałych spółek z sektora energetycznego. Negatywnie w tym gronie i całym WIG20 wyróżniają się walory PGE, tracąc wczesnym popołudniem ponad 5 proc. Z większych firm przed sesją swoimi osiągnięciami pochwaliły się też PKO BP i Comarch. W obu przypadkach opublikowane rezultaty zostały pozytywnie odebrane przez rynek. Kupujący są też bardzo aktywni na papierach pozostałych banków, PKN Orlen i CCC.

Pozytywne nastroje wciąż przeważają na szerokim rynku akcji. W okolicach półmetku notowań większość spółek notowana była na plusie.