W pierwszych minutach handlu w Warszawie inicjatywę przejęli sprzedający. Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych firm WIG20 notowany był 0,3 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia. Słabość warszawskiego parkietu kontrastuje z kolorem zielonym obecnym na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie o poranku więcej do powiedzenia mają kupujący. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła notowania na plusie, ale skala zwyżek jest ograniczona. Negatywnym wyjątkami oprócz Warszawy są dziś giełdy w Mediolanie, Moskwie i Stambule.
Słabsze zachowanie krajowego rynku w zawdzięczamy przede wszystkim przecenie walorów banków, które w komplecie są notowane pod kreską. Sprzedający pojawili się też na papierach PGNiG i KGHM. Z kolei na drugim biegunie, wśród drożejących papierów, pozytywnie wyróżniają się spółki energetyczne: PGE i Tauron.
Negatywne nastroje dały znać o sobie na szerokim rynku akcji, gdzie w piątkowy poranek w niewielkiej przewadze były taniejące walory. Dodatkowych emocji dostarczyły kolejne raporty wynikowe spółek, m. in. Alumetalu czy Neuki.