Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykański indeks technologiczny Nasdaq Composite zyskał od grudniowego dołka już 31 proc. W środę zaczął sesję od nieznacznego wzrostu, po tym jak we wtorek zamknął się na rekordowym poziomie. Od pobicia sesyjnego rekordu z 30 sierpnia 2018 r. dzieliło go jedynie 13 pkt. Historyczne szczyty szturmował również S&P 500, który na wtorkowym, rekordowym zamknięciu dzieliło jedynie 7 pkt od rekordu wszech czasów z 21 września 2018 r. Od grudniowego dołka zyskał 24 proc. Indeks Dow Jones Industrial znalazł się zaś najwyżej od października, a od rekordu dzieliło go w środę jedynie około 1 proc. Od dołka z grudnia wzrósł o 22 proc. Choć ledwie kilka miesięcy temu wieszczono rychły koniec hossy w USA, to okazała się ona zaskakująco żywotna.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania środowe na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się skromnymi zmianami najważniejszych indeksów.
Europejskie rynki notują na dzisiejszej sesji wstrzymanie wczorajszych wzrostów. Najsłabiej radzi sobie niemiecki DAX, który cofa się o ponad 0,7%.
WIG20 stracił w środę 0,4 proc. Patrząc jednak na przebieg notowań, byki mogą czuć się moralnymi zwycięzcami wydarzeń rynkowych.
Od spadków zaczęła się środowa sesja na GPW. Rękę przyłożyli do niej Amerykanie.
Od początku tygodnia główne indeksy osuwają się na południe po wcześniejszych wzrostach, a kontrakt terminowy na S&P500 zbliża się do 6400 pkt. Spółki technologiczne wczoraj na Wall Street wyraźnie odstawały, a Nasdaq stracił 1.4%. Rynek z niepokojem oczekuje przyszłotygodniowych wyników Nvidii.