Dzisiejszy dzień rozpoczął się dosyć interesująco, gdyż część inwestorów zaczęła szukać większego ryzyka z potencjalnie większą obietnicą zwrotu. Po lekkiej wyprzedaży na rynku obligacji oraz zysku walut o wysokich rentownościach przyszedł czas na indeksy, które w minimalnym stopniu zaczęły odrabiać straty z ostatnich dni.
Na razie wydaje się, że jest to jedynie realizacja zysków z pozycji krótkich. Odbicie na indeksach jest minimalne i może ono mieć związek z dojścia m.in. S&P 500 czy amerykańskich TNOTE'ów do krytycznych poziomów. Z drugiej strony mamy minimalnie pozytywną informację płynącą ze Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj stwierdził, że Chiny chcą porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi i obecna wymiana zdań pomiędzy stronami jest pozytywna. To mogło nieco pobudzić inwestorów do kupowania akcji, choć jak wspomniano na samym początku, wzrosty w dużym stopniu są prawdopodobnie wynikiem realizacji zysków z wcześniejszej sprzedaży akcji czy kontraktów na indeksy.
Z drugiej strony Trump wskazał, że zamierza w tym tygodniu przedstawić „drastyczny" plan w stosunku do obrony granic. Wielokrotnie wskazywał, że nielegalna imigracja jest istotnym problemem, który należy rozwiązać, więc nie wykluczone, że ponownie dojdzie do lokalnych rozgrywek w Ameryce Północnej. Jest to o tyle ciekawe, że wszystkie trzy państwa tego kontynentu doszły już do porozumienia handlowego, a Stany Zjednoczone miały w najbliższym czasie usunąć taryfy celne na import aluminium oraz stali. Nie wykluczone jednak, że w najbliższym czasie wyrysuje się nam ponownie nowy front wojny handlowej na świecie.
Tymczasem rynki finansowe bombardowane są różnymi informacjami. Z jednej strony wzrost gospodarczy w USA w I kwartale oceniany jest wciąż wysoko na poziomie 3,1% w tempie annualizowanym, ale znacząco zrewidowano dane dotyczące inflacji, co oznacza brak presji gospodarki na wzrost cen. Nie dzieje się również dobrze w Europie. Podczas spekulacji na temat przedłużenia okresu na negocjacje Brexitowe Niemcy wskazują, że dopóki nie zostanie poczyniony jakikolwiek progres, to nie mają w zamiarze popierać takiego wniosku. Dodatkowo nie dzieje się również we Włoszech. Salvini, lider partii Lega stwierdził, że jest w stanie zerwać koalicje z Ruchem 5 Gwiazd, jeśli partia ta nie będzie zgadzać się na działania podejmowane przez Legę.
Na Wall Street mamy do czynienia z umiarkowanymi wzrostami, podobnie jak na europejskich rynkach. Tymczasem w Polsce trwa spore odbicie drugi dzień z rzędu. WIG20 na ponad godzinę przed zakończeniem sesji zyskuje 1,8%.