Banki zamknęły drogę na północ

Czwartek przyniósł kolejne spadki na warszawskiej giełdzie. Nie dość, że nie sprzyjało nam otoczenie, to jeszcze nasz rynek musiał stawić czoła lokalnym wyzwaniom.

Publikacja: 28.11.2019 17:27

Banki zamknęły drogę na północ

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Wszyscy ci, którzy liczyli, że czwartkowa sesja przyniesie odreagowanie po dwóch dniach spadków, właściwie już w pierwszych minutach notowań musieli przełknąć gorzką pigułkę. Na naszym parkiecie po raz kolejny dominował kolor czerwony i tym samym spadkowa seria indeksu WIG20 została przedłużona do trzech sesji.

Indeks największych spółek naszego parkietu rozpoczął notowania 0,3 proc. pod kreską, co już było jasnym sygnałem, kto rozdaje karty na rynku. Nie dawało to zbyt wielu powodów do optymizmu inwestorom. Jakby tego było mało, w kolejnych godzinach handlu podaż jeszcze przycisnęła. Byki w czwartek były praktycznie bezradne.

Z jednej strony nie sprzyjało nam otoczenie. Większość europejskich rynków też borykała się z przeceną, jednak nie była ona tak mocna jak u nas. W połowie sesji WIG20 tracił około 0,7 proc., podczas gdy niemiecki DAX czy francuski CAC40 spadały o około 0,3 proc. Z drugiej strony Warszawa miała swoje problemy. Pod presją znowu znalazły się banki. PKO BP, Alior Bank czy Santander Bank Polska traciły w ciągu dnia nawet 3 proc. Znowu wrócił bowiem temat kredytów frankowych.

Sąd Najwyższy w jednej ze spraw dotyczącej kredytu frankowego uchylił wcześniejszy wyrok Sądu Apelacyjnego i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przy uwzględnieniu niedawnego orzeczenia TSUE. W rywalizacji kredytobiorcy - banki kolejny punkt zdobyła więc ta pierwsza strona. To najlepszy dowód na to, że o temacie kredytów frankowych nie da się tak łatwo zapomnieć i ryzyka z tym związane inwestorzy wciąż muszą brać pod uwagę.

W takich okolicznościach ciężko było o wzrosty na warszawskim parkiecie. Co prawda na ostatniej prostej popyt próbował coś ugrać, ale na niewiele to się zdało. Tym bardziej, że i impulsów do działania brakowało. Przede wszystkim wolne mieli inwestorzy w Stanach Zjednoczonych. W ostatecznym rozrachunku WIG20 stracił więc 0,56 proc. Wszystko to jednak działo się przy znikomej aktywności inwestorów. Obroty na całym rynku nie przekroczyły 500 mln zł, co nawet jak na nasze standardy jest dość mizernym rezultatem. To jednak też najlepszy dowód na to, jak dużą rolę na naszym parkiecie odgrywa kapitał amerykański.

Największa przecena w czwartek oczywiście dotknęła banki. Na szerokim rynku najwięcej na wartości straciły akcje banku Millennium. Zamknęły one dzień 3,7 proc. pod kreską. Tak jak to było wspomniane już wcześniej, mocno taniały także walory PKO BP, Santander Bank Polska i Alior Banku. Nie dziwne więc, że przy takich ruchach droga na północ dla indeksów była zamknięta.

Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia
Giełda
Środa na GPW: Odwrót od banków, CCC "w promocji", XTB z nowym rekordem
Giełda
Przedmajówkowe schłodzenie nastrojów na GPW
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Wyprzedaż na GPW przed majówką znacząco przyspieszyła
Giełda
Po rekordach, czas na realizację zysków na GPW. Grupie spadkowej przewodzi CCC