WIG20 rozpoczął sesję na plusie i kupujący w miarę upływu godzin powiększali swoją przewagę. Motorem odbicia było Dino, którego notowania wzrosły o ponad 6 proc. WIG20 oddalił się od bariery 1600 pkt., do której zbliżał się w ostatnim czasie. Indeks zakończył dzień na poziomie 1655 pkt., co oznacza wzrost o 1,7 proc.
mWIG40 próbował dogonić WIG20 i wzrósł o 1,4 proc. Wpływ na to miał m.in. LiveChat, który odnotował w minionym kwartale istotnie poprawił wyniki. Akcje spółki drożały o ponad 10 proc.
W przypadku małych spółek dopiero druga połowa sesji przyniosła przełom. Wcześniej indeks znajdował się pod kreską, jednak ostatecznie wzrósł o 0,5 proc. W tym gronie widać było obawy inwestorów o rosnącą liczbę zakażeń. W efekcie obostrzeń zmniejszy się liczba podróżujących, więc na celowniku sprzedających znalazło się biuro podróży Rainbow Tours i linie lotnicze Enter Air. Akcje spółek staniały odpowiednio o 3,7 proc. i 5,5 proc.
Liderem zwyżek na głównym parkiecie GPW był NanoGroup, którego spółka zależna w ramach umowy z firmą Marion opracowała innowacyjną technologię maseczek ochronnych o właściwościach biobójczych. Akcje NanoGroup zdrożały o 75 proc.
Na małej giełdzie popyt również dał radę odpracować większość z poniesionych w czwartek strat. NCIndex zyskał około 5 proc. W tym gronie na uwagę zasługuje NWAI Dom Maklerski, który zdrożał o ponad 34 proc. W III kwartale przychody spółki wzrosły o 180 proc., do 1,8 mln zł. Do odbicia doszło na wszystkich głównych indeksach w Europie, choć wzrosty warszawskich blue chips były jednymi z najwyższych na Starym Kontynencie. Lepiej radziły sobie m.in. francuski CAC40, który pod koniec sesji zyskiwał 2,5 proc. i DAX, który rósł o 1,9 proc. FTSE 100 był 1,5 proc. na plusie., a IBEX 35 zyskiwał 0,6 proc.