Ostatnie dni przynoszą duże wahania nastrojów na rynkach, które podkręcają informacje o rozwoju koronawirusa w Azji. W środę zimną krew musieli zachować posiadacze kryptowalut, ale sporo niepewności przyniosło zachowanie indeksów na wielu giełdach, w tym na Wall Street. Ostatecznie jednak początkowe straty S&P500 i Nasdaq udało się szybko ograniczyć, a indeksy kończyły blisko punktów odniesienia. Dziś kontrakty na amerykański S&P500 jak na razie zachowują się neutralnie. Z kolei niemiecki DAX zwyżkuje na otwarciu 0,66 proc. WIG20 jak na razie stoi z boku. W gronie krajowych blue chips liderem zwyżek są spółki energetyczne, tj. PGE i PGNiG. Zwyżki sięgają po około 1 proc. Na dole tabeli Orange, ze spadkiem o około 4,5 proc. Może to być reakcja na rekomendację spółki o niewypłacaniu dywidendy w tym roku.
Ze względu na wysyp raportów finansowych sporo dzieje się na szerokim rynku. Dla przykładu walory PCC Rokity po wynikach zwyżkują o ponad 6 proc.
Na rynku walut zapowiada się dzień słabości dolara - za amerykańską walutę inwestorzy płacą z rana 3,69 zł. Euro kosztuje 4,51 zł.
Spokojniej niż wczoraj jest na rynku surowców. Ropa naftowa odbija do poziomu 63,7 dolarów za baryłkę WTI. Złoto wyceniane jest na niecałe 1874 dolarów za uncję.