Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fundusze dłużne pozostają numerem jeden, jeśli chodzi o wybór klientów, ale w styczniu również całkiem nieźle zarabiały i podobnie jak zdecydowana większość różnego rodzaju funduszy wykonały swoje zadanie. Sytuacja rynkowa niewątpliwie sprzyja długoterminowym inwestorom. Zmienność jest oczywiście w tym roku większa i to zarówno na rynkach akcji, jak i obligacji, ale obie te klasy aktywów jak na razie dają dodatnie stopy zwrotu. Zwyżki obejmują także metale szlachetne, a na rynkowych trendach na ogół korzystają także fundusze absolutnej stopy zwrotu. Zaufaniem klientów TFI cieszą się jednak raczej najmniej ryzykowne rozwiązania. W styczniu do funduszy obligacji (najczęściej krótkoterminowych) – podobnie jak przez cały zeszły rok – powędrowały kolejne miliardy złotych. Nowe napływy wraz z wynikami inwestycji zaowocowały wzrostem aktywów funduszy dłużnych do blisko 158,2 mld zł, czyli o 2,4 proc. w porównaniu z grudniem – wynika z danych Analizy.pl. Tym samym udział tego typu rozwiązań wzrósł do blisko 41 proc., podczas gdy przed rokiem odpowiadały one za 35,6 proc. krajowego rynku funduszy. Najwięcej oszczędności ulokowanych jest w funduszach uniwersalnych, które stanowią blisko 40 proc. wszystkich produktów dłużnych. Co ciekawe, największą dynamikę przyrostu aktywów pod zarządzaniem w styczniu mają za sobą fundusze akcji – ich aktywa przy blisko 6-proc. wzroście przekroczyły 40 mld zł. W funduszach mieszanych znajdowało się zaś z końcem zeszłego miesiąca 44,4 mld zł, czyli o 2,3 proc. więcej w porównaniu z końcem grudnia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kilka pierwszych miesięcy tego roku upłynęło nam w otoczeniu chaotycznej polityki Donalda Trumpa i co do tego, że podobnie może być w II połowie roku, zarządzający nie mają raczej wątpliwości. Część z nich trzyma się jednak akcji, mimo już sporych wzrostów.
Trudno inaczej wyjaśnić wyniki sprzedaży funduszy inwestycyjnych w czerwcu, w którym wypłacano pieniądze m.in. z funduszy amerykańskich akcji. Zdecydowanie mniej chętnych było też na długoterminowe obligacje.
Na zachowanie funduszu obligacji mogą wpływać nie tylko notowania samych papierów dłużnych, ale także i kursy walut, choć ten drugi przypadek występuje rzadko.
Główny zarządzający Investors TFI podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynków akcji, w tym amerykańskiego. Inwestorzy będą musieli jednak godzić się na dwa "koszty" trwającej hossy.
Ostatni miesiąc pierwszego półrocza okazał się dla inwestorów rewelacyjny - niemal wszystkie grupy funduszy zyskały, poprawiając tym samym stopy zwrotu od początku roku. W okresie sześciu miesięcy wciąż w czołówce pozostają polskie akcje.
W ostatnich dwóch miesiącach na rynku długu panował marazm, ale niespodziewany ruch Rady Polityki Pieniężnej, która ścięła stopy procentowe, to wystarczający czynnik do udanego początku wakacji dla inwestorów. Ci zaś, zerkając na dokonania funduszy – czy to akcji, czy obligacji w I półroczu – nie mogą narzekać.