Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tym samym jest to teraz trzecia co do popularności kategoria produktów w ofercie TFI, po funduszach absolutnej stopy zwrotu i obligacji korporacyjnych.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ostatnio fundusze gotówkowe i pieniężne dają zarobić mniej niż lokaty, dla których powinny być alternatywą. Ich średni dwunastomiesięczny wynik to 1,6 proc. Średnie oprocentowanie lokaty założonej 12 miesięcy temu – 1,8 proc. (oprocentowanie nowych depozytów dla gospodarstw domowych na okres od 6 do 12 miesięcy, według NBP). Najbardziej popularny fundusz w tej grupie (350 mln zł sprzedaży netto tylko w I kw.) – Investor Płynna Lokata, z wynikiem 2,9 proc., był akurat zdecydowanie lepszy, ale średnia stopa zwrotu całej grupy pokazuje, że to raczej wyjątek od reguły.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.