W poniedziałkowym piśmie Komisja Nadzoru Finansowego dobitnie przypomniała TFI, że jedynym przedmiotem ich działalności jest tworzenie funduszy inwestycyjnych i zarządzanie nimi, a nie działalność inwestycyjna na własny rachunek.
Dla TFI tylko gotówka
Przepisy wprawdzie przewidują wyjątki od ograniczeń inwestycyjnych obejmujących spółki zarządzające funduszami, ale TFI nie powinny tych wyjątków nadużywać. Jednym z nich jest możliwość inwestowania w jednostki uczestnictwa oraz certyfikaty inwestycyjne kupowane przez TFI na etapie tworzenia funduszu (pieniądze na rozruch nowego produktu).
„Urząd Komisji pragnie podkreślić, że niewątpliwym celem wprowadzenia tego wyjątku jest umożliwienie zebrania wpłat w wysokości niezbędnej dla utworzenia funduszu, a nie dopuszczenie możliwości prowadzenia działalności inwestycyjnej przez TFI na własny rachunek. Po zapewnieniu zebrania wpłat w wysokości niezbędnej do utworzenia funduszu, TFI powinno podjąć działania zmierzające do niezwłocznego zmniejszenia zaangażowania w nabyte w drodze zapisów jednostki uczestnictwa lub certyfikaty inwestycyjne. Przed podjęciem decyzji o nabyciu jednostek uczestnictwa lub certyfikatów inwestycyjnych w ramach zapisów, TFI powinno dokonać analizy ryzyka związanego z uzyskaniem ekspozycji na te instrumenty finansowe, w tym w szczególności w zakresie dotyczącym ryzyka płynności, a w przypadku zidentyfikowania zagrożeń w zakresie możliwości zmniejszenia zaangażowania w jednostki uczestnictwa lub certyfikaty inwestycyjne nabyte w drodze zapisów, odstąpić od podejmowania tego rodzaju działań".
Jednym słowem Komisja nie chce, żeby TFI inwestowały kapitał w niepłynne aktywa, takie jak certyfikaty funduszy zamkniętych. Tytuły uczestnictwa FIZ to niejedyny rodzaj niepożądanej inwestycji z punktu widzenia klientów TFI, zapewne nie tylko o nie tu chodzi. Nie ulega jednak wątpliwości, że w ciągu roku wartość certyfikatów FIZ w aktywach TFI (mowa o aktywach spółek zarządzających funduszami, a nie o aktywach funduszy inwestycyjnych) wzrosła aż o 88 proc., do 125,5 mln zł na koniec II kw. 2017 r. (ostatnie dostępne dane).
– Z jednej strony w tym piśmie KNF wypowiedziała się wyjątkowo jasno. Nadzór ma sporą swobodę w interpretacji przepisów i właśnie dał jej wyraz, stwierdzając, że po zainwestowaniu pieniędzy w startujący fundusz TFI powinno je „niezwłocznie" z niego wycofać, kiedy już zbierze wystarczające aktywa, lub nie inwestować ich wcale – komentuje prezes jednego z TFI oferujących fundusze zamknięte. – Z drugiej jednak strony wszystkie TFI wiedzą, że w ramach oceny BION (badania i oceny nadzorczej) KNF najwyżej ocenia przechowywanie kapitałów TFI w gotówce – dodaje nasz rozmówca.