Kolejny miesiąc tego roku znów przyniósł całkiem niezłe wyniki funduszy akcji, w tym polskich. Dla uczestników funduszy dłużnych oraz złota był to z kolei dość nerwowy okres.
Akcje nadal silne
Głównym tematem na rynkach pozostaje przebieg pandemii, z którą świat boryka się już od roku. Mija też około 12 miesięcy, od kiedy rynki kapitałowe otrząsnęły się po gwałtownych spadkach. Stopy zwrotu w wielu grupach funduszy za ten okres sięgają nawet sporo powyżej 40 proc. Dziś inwestorzy przewidują, że jesienne lockdowny to już ostatni tak dotkliwy cios dla gospodarki, a w kolejnych miesiącach będziemy obserwować wyraźne ożywienie.
Sytuacja na rynkach akcji w ostatnich tygodniach jest stabilna i pozwala zarobić inwestorom. Jedną z ciekawostek jest przebicie przez amerykański S&P 500 na początku kwietnia poziomu 4 tys. pkt i oczywiście ustanowienie nowych rekordów. Najwyższy w historii pułap udało się osiągnąć także niemieckiemu DAX. Główne krajowe indeksy ostatnie tygodnie spędzają w trendzie bocznym, wyjątkiem jest sWIG80, który skutecznie napędza wyniki funduszy akcji małych i średnich spółek. Pod względem średniej stopy zwrotu grupa ta plasowała się na drugim miejscu w marcowym zestawieniu, z 3,3-proc. stopą zwrotu. Najlepszy w grupie – Investor Top 25 Małych Spółek – zarobił 7,4 proc., a tylko jeden portfel kończył miesiąc pod kreską. Podobnie ponad 7-proc. stopy zwrotu pojawiły się wśród funduszy akcji polskich uniwersalnych. Udało się to zarządzającym Agio Akcji Plus oraz Quercusa Agresywnego. W tej kategorii jednak przeciętny wynik to 2,8 proc., dający miejsce tuż za podium.
Numerem jeden były fundusze akcji europejskich rynków rozwiniętych, które przyniosły przeciętnie aż po 5,1 proc. Tu najlepszym okazał się Pekao Akcji Europejskich, który przyniósł uczestnikom 8,8 proc. zysku w poprzednim miesiącu.