Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Cena metalu przebiła poprzednie lokalne szczyty z bieżącego roku na poziomie 1158 dolarów za uncję. Jednym z powodów powrotu zwyżek na rynku platyny jest osłabienie amerykańskiego dolara. Wyższe ceny platyny to również efekt lepszych perspektyw gospodarczych czy wciąż relatywnie niskich cen w porównaniu z innymi metalami. Najbliższy opór to okolice 1172 dolarów za uncję – lokalne szczyty z 2015 oraz 2016 r. Poziom ten potwierdzony jest przez zniesienie 161,8 proc. ostatniej korekty – wskazują analitycy X-Trade Brokers. Jak wygląda sytuacja techniczna w przypadku innych metali szlachetnych?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.