– Istotne osłabienie amerykańskiego dolara w ostatnich dniach posłużyło jako paliwo do zwyżek cen wielu surowców – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. – Po kilku nieudanych próbach w ostatnich tygodniach złoto ostatecznie zdołało przypuścić na tyle silny atak, aby wybić się powyżej 1800 USD. Mimo iż niższe realne rentowności obligacji amerykańskich i słabszy dolar zapewniły fundamentalny impuls, złoto potrzebowało wsparcia ze strony cieszącego się znacznym popytem srebra – jednego z surowców odnotowujących najlepsze wyniki w ubiegłym tygodniu. Kontynuacja umocnienia złota wymaga natomiast ustanowienia wsparcia powyżej 1795 USD. Kolejnym kluczowym etapem wzrostu jest poziom 1851 USD, czyli dwustudniowa średnia ruchoma i zniesienie 61,8 proc. z linii przeceny z okresu od stycznia do marca – wskazują z kolei analitycy Saxo Banku.
Dorota Sierakowska nie ukrywa jednak, że korekta na tym rynku jest jak najbardziej możliwa. – O ile złoto ma solidne fundamenty do kontynuowania zwyżek w perspektywie kolejnych miesięcy (a nawet lat), o tyle w krótkoterminowej perspektywie może pojawić się presja spadkowa, jeśli zobaczymy odreagowanie na amerykańskim dolarze – podkreśla analityk DM BOŚ.