Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.06.2021 06:05 Publikacja: 22.06.2021 06:05
Foto: Adobestock
Złoto w ubiegłym tygodniu straciło ponad 6 proc. wartości, a jego cena dotarła w okolice 1765 USD za uncję, co jest najniższym poziomem od prawie dwóch miesięcy. – Przecena złota to bezpośredni efekt siły amerykańskiego dolara, która z kolei wynika przede wszystkim z ubiegłotygodniowego komunikatu Rezerwy Federalnej. Fed zasugerował, że jest gotowy na pierwsze podwyżki stóp procentowych już w 2023 r. (a nie rok później, jak oczekiwano). Ponadto przedstawiciele Fedu dali do zrozumienia, że dyskutują już na temat taperingu, a rozpoczęcie tego procesu w ciągu najbliższych kilku miesięcy jest realnym scenariuszem – wyjaśnia Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Czy to oznacza dalsze problemy złota? Ekspertka wskazuje, że odpowiedź na to pytanie możemy dostać już w tym tygodniu. – Bieżący tydzień przyniesie liczne wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych – a to zapowiada kontynuację nerwowych dni na rynku złota. O ile w poniedziałek na rynku widzieliśmy stabilizację notowań, a nawet próbę ich odbicia, o tyle nowe wypowiedzi przedstawicieli Fedu na temat zacieśniania polityki monetarnej w USA mogłyby nadal wywierać presję na ceny kruszcu – zwraca uwagę Sierakowska.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas