Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 07.12.2021 05:00 Publikacja: 07.12.2021 05:00
Foto: Adobestock
To dla złota z kolei jest negatywna informacja. W ostatnich dniach górą jest podaż, która utrzymuje cenę złota poniżej 1800 USD za uncję. – Negatywną presję na notowania złota nieustannie wywiera siła amerykańskiego dolara. Ta z kolei wynika z oczekiwanych działań Fedu – a dokładniej z oczekiwań przyspieszenia taperingu QE w Stanach Zjednoczonych. Te nadzieje wzrosły po piątkowych danych z rynku pracy, które co prawda pokazały niższy od oczekiwań wzrost zatrudnienia, ale także wyraźny spadek stopy bezrobocia. Niezłe dane z rynku pracy zwiększają szanse na to, że Fed będzie odważniej walczył z inflacją, zwłaszcza po słowach Jerome'a Powella, że nie uznaje on już inflacji za zjawisko przejściowe – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Analitycy Saxo Banku przyznają, że rynek złota stał się trudny. – Jest to przykład rynku, który w ciągu ostatnich pięciu miesięcy był świadkiem wielu nieudanych prób wybicia w obu kierunkach, a w efekcie końcowym stał się głośnym, choć utrzymującym się w granicach przedziału, rynkiem niezdolnym do obrania wyraźnego kierunku. Nie wiadomo, co mogłoby wpłynąć na tę sytuację w perspektywie krótkoterminowej – z jednej strony złoto znajduje wsparcie w postaci utrzymujących się niskich realnych rentowności i zwiększonej niepewności związanej z koronawirusem, z drugiej jednak zmaga się z możliwością bardziej agresywnego podejścia Fedu w kwestii walki z inflacją – zwracają uwagę eksperci. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas