Według informacji „Parkietu” negocjacje w sprawie przedsięwzięcia są na ostatecznym etapie, a zarząd KGHM Polska Miedź miał zaopiniować komplet analiz i projekcji finansowych dotyczących projektu do końca marca. To data robocza wyznaczona przez zespół negocjacyjny utworzony z przedstawicieli potencjalnych partnerów.
[srodtytul]Kwestia dni[/srodtytul]
Kontrolowany pośrednio przez Romana Karkosika Hutmen od wiosny 2008 roku stara się przekonać lubiński koncern do utworzenia wspólnego zakładu produkcyjnego na terenie należącej do KGHM Huty Miedzi Legnica. – W tej chwili nie ma żadnej decyzji – ucina Anna Osadczuk, rzeczniczka KGHM. Nie wyklucza, że do rozstrzygnięć dojdzie po świętach wielkanocnych. – Wspólny zespół sporządził już analizy projektu w kilku wariantach i przesłał materiały zarządom. O szczegółach nie chcę się wypowiadać. Czekamy na odpowiedź z Lubina – komentuje Kazimierz Śmigielski, prezes Hutmenu.
[srodtytul]Wyprowadzka do Legnicy[/srodtytul]
Według naszych informacji eksperci zespołu negocjacyjnego z trzech wariantów jako realistyczne wskazali dwa. Pierwszy zakłada połączenie potencjałów przedsiębiorstw w jeden ciąg technologiczny – od produkcji wlewków miedzianych (zajmuje się tym Huta Legnica, oddział KGHM) do ich przerobu na rury i pręty (zajmuje się tym Hutmen). Jednak jesienią prezes KGHM Herbert Wirth sceptycznie wypowiadał się o zaangażowaniu koncernu w produkcję rur.