[b]26 kwietnia odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy [link=http://www.parkiet.com/instrument/1886,4.html]Orco Property Group[/link], które na wniosek niechętnych panu udziałowców głosować będzie nad uchwałą o odwołaniu zarządu. Nie obawia się pan utraty stanowiska?[/b]
Głęboko wierzę, że akcjonariusze podejmą słuszną decyzję. Mam nadzieję, że akcjonariusze również z Polski skorzystają z prawa do głosowania. Znajdujemy się w ważnym dla przyszłości firmy momencie, niebawem ma zapaść decyzja w sprawie przyjęcia przez Paryski Sąd Gospodarczy planu naprawczego spółki, w tym – przesunięcia w czasie wykupu obligacji. Byłoby nieodpowiedzialnym odwoływanie z zarządu osób, które ostatnie miesiące poświęciły na przygotowanie wspomnianego planu i są najbardziej kompetentne, by doprowadzić do jego realizacji. Nie obawiam się utraty stanowiska, obawiam się jednak o dalszy los spółki, gdyby faktycznie doszło do zmiany władz.
[b]Osoby stojące za firmami Millenius Investments, Clannathone Stern i Bugle Investments, które poparły wniosek o odwołanie zarządu Orco, nie są dla pana anonimowe...[/b]
Tak, całkiem dobrze znam moich przeciwników. Gael Paclot od kilku lat jest akcjonariuszem Orco, aktywnie biorącym udział w walnych zgromadzeniach spółki, Eric Cleton działa na rynku nieruchomości w północnej Francji. Z Markiem Cattelanim swego czasu miałem nieszczęście współpracować, do momentu aż ta współpraca zakończyła się w atmosferze skandalu. W końcu Jean-Pierre Mattei, który miałby zastąpić mnie na stanowisku prezesa, znany jest we Francji jako lobbysta działający często w imieniu obligatariuszy.
[b]Co stoi, w pana ocenie, za pomysłem odwołania zarządu spółki?[/b]