57 punktów dało Budimeksowi zwycięstwo w kategorii spółek przemysłowych i budowlanych oraz dziewiąte miejsce w zestawieniu ogólnym w naszym rankingu najbardziej wartościowych spółek giełdowych. Grupa miała w minionym roku blisko 3,3 mld zł przychodów ze sprzedaży. W porównaniu z 2008 r. obroty wzrosły zaledwie o 0,5 proc., ale spółka pochwaliła się imponującą dynamiką zysków. Zarówno wynik operacyjny, jak i netto wzrosły po blisko 86 proc. Bardzo dynamicznie zwiększały się zarobki budowlanej grupy również podczas ostatnich trzech lat.

Także ten rok będzie dla giełdowej grupy udany. Prezes Dariusz Blocher zapowiada, że sprzedaż wzrośnie dwucyfrowo w ujęciu procentowym. Wyższe niż przed rokiem mają być zyski na wszystkich poziomach. Coraz lepsze wyniki znajdują odzwierciedlenie w rynkowej wycenie Budimeksu, która w poprzednim roku zwiększyła się o 42,9 proc. W tym samym czasie indeks WIG-Budownictwo zyskał zaś "tylko" 16,1 proc. Dobrze radzi sobie kurs spółki również w tym roku. W ciągu zaledwie czterech miesięcy wzrósł o ponad 35 proc.

Spółka specjalizuje się przede wszystkim w budownictwie drogowym. Dariusz Blocher spodziewa się jednak znacznego spadku zamówień w tym segmencie po 2012 r. Grupa zamierza to sobie zrekompensować umowami w energetyce, kolejnictwie i działalnością deweloperską. Szczególnie obiecujący jest pierwszy z tych segmentów, który zdaniem analityków będzie w latach 2009-2012 rósł średnio o 19,7 proc. rocznie, oferując przy tym wyższe marże niż inne.

Spółka przyzwyczaiła akcjonariuszy do tego, że dzieli się z nimi zyskami. W minionym roku przekazała udziałowcom 149,1 mln zł (5,84 zł na akcję). Kolejne 385 mln zł wydała na zakup 50 proc. udziałów Budimeksu Nieruchomości, a na koniec roku i tak mogła się pochwalić przeszło 1,1 mld zł środków. Na solidną wypłatę akcjonariusze mogą liczyć również w tym roku. Zarząd zaproponował przekazanie im całego ubiegłorocznego jednostkowego zysku netto (138 mln złotych), powiększonego o 35,6 mln zł kapitału zapasowego. Na papier daje to 6,8 zł. Docelowo Budimex chce przeznaczać na dywidendę 70-80 proc. zysków.