Insiderzy więcej sprzedawali, a instytucje kupowały akcje

Od początku roku osoby mające dostęp do informacji poufnych kupiły w transakcjach sesyjnych akcje zarządzanych spółek za ponad 16 mln zł, a sprzedały za ponad 100 mln zł – wynika z naszych wyliczeń. Inwestorzy instytucjonalni częściej zwiększali zaangażowanie

Czerwcowe zakupy insiderów były dość skromne. Członkowie zarządów i rad nadzorczych przeznaczyli na ten cel około 1,5 mln zł, a od początku 2010 r. ponad 16 mln zł. To nieco więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

– Sytuacja w spółkach jest coraz lepsza, ale jest to już uwzględnione w cenach akcji. Nie ma natomiast wyraźnego trendu wzrostowego na rynku, co mogłoby zachęcać do większych zakupów – uważa Marcin Materna z DM Millennium. Jego zdaniem w drugim półroczu nie powinno się w tym zakresie wiele zmienić.

[srodtytul]Rywalizacja w Muzie[/srodtytul]

W czerwcu najwięcej na akcje wydali menedżerowie Muzy. To z pewnością reakcja na systematyczne w ostatnim czasie zwiększanie zaangażowania przez giełdowy Kompap, który prawdopodobnie zamierza przejąć kontrolę w Muzie. W zarządzane spółki inwestowali również szefowie Centrum Klimy, Mispolu czy Mirbudu.

W skali całego pierwszego półrocza najwięcej zainwestował Zbigniew Opach, szef rady nadzorczej Mostostalu Zabrze. Kupował w pierwszych trzech miesiącach. Ostatnio nie dokonywał transakcji. Jak tłumaczy, finalizuje inną prywatną inwestycję poza giełdą. Jeśli jej nie zrealizuje, to pieniądze wykorzysta na dalsze zakupy akcji Mostostalu Zabrze.

[srodtytul]Cel: zwiększenie płynności[/srodtytul]

Ze sprzedaży papierów w transakcjach giełdowych insiderzy pozyskali w czerwcu ponad 14 mln zł, a przez pierwszych sześć miesięcy ponad 100 mln zł. Najwięcej sprzedali szefowie NFI EMF. Nie podawali jednak swoich nazwisk.

W transakcjach pakietowych (nie są uwzględnione w powyższej kwocie) najwięcej ze sprzedaży akcji uzyskał Józef Wojciechowski, szef rady nadzorczej J.W. Construction. Jak tłumaczy, jego celem było zwiększenie płynności papierów na giełdzie.

[srodtytul]Finansowi głównie kupowali[/srodtytul]

Instytucje finansowe w I półroczu wierzyły w potencjał warszawskiej giełdy. Aż 107 ze 170 dokonanych transakcji oznaczało zwiększenie zaangażowania ponad 5 proc. lub ponad 10 proc. w podmioty na niej notowane. Najwięcej komunikatów opublikowano w styczniu (38) i marcu (34), najmniej w czerwcu (14) i lutym (25). Największą przewagę kupujących można było zaobserwować w maju, kiedy na 31 upublicznionych informacji aż 23 dotyczyły zwiększenia udziału; i w czerwcu, kiedy przewaga kupujących nad sprzedającymi wyniosła 12 do 2.

Największą aktywność wśród funduszy inwestycyjnych wykazywały: Pioneer Pekao Investment Management, BZ WBK Asset Management i PKO TFI. Ten pierwszy poinformował o 23 transakcjach, w tym 16 razy o zwiększeniu udziałów i tylko siedem razy o ich zmniejszeniu.

Zarządzający mówią, że o ich ruchach decydują w największej mierze klienci, którzy wpłacają dodatkową gotówkę bądź ją wycofują, dlatego nie chcą się wypowiadać co do przyszłych zamiarów. Do funduszy akcji trafiło w okresie od stycznia do maja około 300 mln zł. Do funduszy mieszanych (z których około połowa trafia na rynek akcji) wypłynęło netto kolejne 300 mln zł. Duże towarzystwa w czerwcu notowały salda wpłat i wypłat na poziomie zbliżonym do majowego bądź niższym.

Spośród otwartych funduszy emerytalnych najczęściej o zmianie stanu posiadania informowały: Aviva oraz ING. Aviva OFE wykonał 16 takich operacji, z czego tylko pięć oznaczało sprzedaż akcji. Według przedstawicieli funduszu nie ma to związku ze strategią zarządzania nim.– Zarządzamy na tyle dużymi aktywami (ponad 48 mld zł – red.) z istotnym udziałem akcji, że wiele decyzji inwestycyjnych wiąże się z publicznie raportowanym zwiększeniem lub zmniejszeniem udziału w spółkach. Nie jest to przejawem jakiejś szczególnej aktywności, wynika raczej ze zwyczajnej działalności inwestycyjnej – mówi Bohdan Białorucki, rzecznik Aviva OFE.

[ramka]

[b]5,5 mln zł[/b] - zainwestował w tym roku w akcje swojej spółki Zbigniew Opach w ramach transakcji giełdowych. To daje mu pierwsze miejsce wśród insiderów. Dalsze zakupy uzależnia od efektów negocjowanej inwestycji poza rynkiem giełdowym. – Jak nie dojdzie do skutku, to wrócę do kupowania akcji Mostostalu Zabrze – mówi.

[b]84 mln zł[/b] - pozyskał Józef Wojciechowski ze sprzedaży papierów deweloperskiej firmy, czyli najwięcej po stronie sprzedających insiderów. Tłumaczył to głównie zamiarem zwiększenia płynności akcji na giełdzie. Papiery kupowali od niego w pakietach inwestorzy instytucjonalni. Wojciechowski na razie nie planuje sprzedaży akcji.[/ramka]