– Izostal uruchomi dodatkową linię nakładającą powłoki antykorozyjne na rury, stworzy też centrum naukowo-badawcze. W tym biznesie nie można zostać w tyle, jeśli chodzi o technologie – mówi Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu. Dofinansowanie stanowi 36,5 proc. wartości inwestycji.
Izostal w IV kwartale planuje debiut na giełdzie. – 2 września odbędzie się NWZA w sprawie nowej emisji – mówi Bernhard, ale nie zdradza szczegółów. – Liczymy, że KNF szybko zatwierdzi prospekt i spółka zadebiutuje już w listopadzie – dodaje. Wartość oferty można szacować na 10–40 mln zł. Stalprofil kontroluje 95 proc. Izostalu. Według naszych informacji po I półroczu Izostal miał 2 mln zł zysku netto, a II półrocze powinno wypaść o wiele lepiej.
Kolb, producent konstrukcji stalowych, jest w trudniejszej sytuacji. Spółki z tego sektora znajdują się w kryzysie – większość świadczy usługi na rzecz zwycięzców dużych kontraktów. Ci z kolei, by zdobyć zlecenie, oferują cenę nierzadko niższą od szacowanej w warunkach przetargowych. Podwykonawcy nie mogą więc liczyć na duże pieniądze, a biorą na siebie ryzyko wzrostu cen stali. – Dlatego też Kolb inwestuje w produkcję konstrukcji niszowych, np. dla przemysłu spożywczego i chemicznego. 5 mln zł dotacji to 70 proc. wartości inwestycji w nowy zakład – mówi Bernhard. Kolb jest teraz nieco ponad zero, jeśli chodzi o zysk netto i taka sytuacja raczej się utrzyma.
ZRUG Zabrze, wykonawca rurociągów, po I półroczu jest nieco pod kreską – w prowadzeniu prac przeszkodziła najpierw zima, a później powódź. Spółka liczy jednak, że do końca roku wypracuje dodatni wynik, ma bowiem najwięcej zamówień spośród podmiotów zależnych Stalprofilu.