Wezwanie na blisko 1,3 mln akcji Muzy kwidzyński Kompap ogłosił 19 lipca. Za akcję proponował 10,6 zł. Cena ta była o ponad 18 proc. wyższa niż średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania. Okazała się jednak aż o 41,1 proc. niższa od ówczesnej wyceny rynkowej (obecnie na GPW jedna akcja Muzy kosztuje około 14,22 zł).

Gdyby Kompapowi udało się skupić wszystkie akcje, na które ogłosił wezwanie, to jego udział w ogólnej liczbie głosów na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy Muzy wzrósłby do 66 proc. Przed ogłoszeniem wezwania poligraficzna spółka miała akcje uprawniające do 26,84 proc. głosów.

– Jestem umiarkowanie zadowolony, gdyż udało nam się zrealizować plan minimum, którym było przekroczenie 33-proc. udziału w ogólnej liczbie głosów na WZA Muzy. Dzięki temu nie będziemy musieli ogłaszać kolejnego wezwania, jeśli będziemy chcieli zwiększyć zaangażowanie w kapitale wydawnictwa – mówi Waldemar Lipka, prezes Kompapu.